W niedzielne popołudnie nie czeka nas tylko hitowy pojedynek Manchesteru United z Liverpoolem. Ciekawie będzie również w Londynie, gdzie na London Stadium w derbach stolicy zmierzy się West Ham z Tottenhamem.

David Moyes wprowadził do West Hamu nową jakość, którą niegdyś mogliśmy obserwować w Evertonie. Zespół „Młotów” w tym sezonie aspiruje po raz kolejny do walki o europejskie puchary. Aktualnie zespół gospodarzy dzisiejszego meczu plasuje się na siódmej pozycji w tabeli, ale przy pozytywnym wyniku na pewno zaliczą awans. Do tej pory w ośmiu kolejkach West Ham czterokrotnie wygrywał oraz po dwa razy remisował i przegrywał. Czternaście punktów nie wzięło się z niczego, dobra dyspozycja Antonio, Soucka czy Bowena może napawać optymizmem kibiców West Hamu.

Do meczu z Tottenhamem Moyes podejdzie bez Alexa Krala, a pod znakiem zapytania stoi występ Coufala.

Tottenham można powiedzieć, że gra w kratkę, a nawet kratę. Trzy pierwsze mecz ligowe – trzy zwycięstwa, trzy kolejne mecze ligowe – trzy porażki. Teraz po fali spadającej znów widać światełko w tunelu dla drużyny Nuno Espirito Santo, bowiem przystępują oni do meczu z West Hamem po dwóch zwycięstwach z rzędu i jeśli wierzyć regule ten mecz również powinni wygrać. Tottenham mimo słabszego okresu zdołał w ligowej tabeli wyprzedzić już Manchester United i awansował na czwartą pozycję, która dla drużyny „Kogutów” będzie kluczowa w kontekście zakończenia sezonu i awansu do Champions League. Ku zaskoczeniu, do pojedynku z West Hamem, Tottenham nie podchodzi w roli faworyta, przynajmniej według bukmacherów. Jednak, lepiej atakować z roli tego „przegrywającego”, więc tutaj będzie szukał okazji Harry Kane i spółka.

W składzie na to spotkanie prawdopodobnie zabraknie Ryana Sessegnona oraz Matta Doherty’ego.

West Ham mierzył się z Tottenhamem 216 razy. Zdecydowanie częściej zwycięsko wychodziła ekipa dzisiejszych gości, bo aż 98-krotnie. 53 razy drużyny dzieliły się punktami, a w 65 meczach lepszy był West Ham. Ostatnie starcie obu ekip to mecz ligowy z lutego tego roku i zwycięstwo West Hamu 2:1.

Sędzią głównym pojedynku w Londynie będzie Paul Tierney. W tym sezonie sędziował sześć spotkań, pokazał 22 żółte kartki i raz dyktował jedenastkę!

Początek meczu o godzinie 15:00.

UDOSTĘPNIJ