Za nami pierwsze mecze eliminacji do Mistrzostw Świata w 2022 roku. Najciekawiej zapowiadały się mecze w Stambule, Paryżu oraz Heverlee. Nie zabrakło niespodzianek i nieprzewidywalnych rozstrzygnięć!Francja 1:1 Ukraina

Aktualni Mistrzowie Świata podejmowali na Stade de France Ukrainę. Wydawało się, że faworyzowani gospodarze mają wszystko pod kontrolą, już w 19. minucie Antoine Griezmann pięknym strzałem zza pola karnego dał prowadzenie Francuzom. Reprezentacja Ukrainy nie podłamała się po stracie bramki i kontynuowała grę zgodnie z wytycznymi trenera. Dwanaście minut po przerwie skuteczna gra Ukraińców doprowadziła do wyrównania za sprawą samobójczego trafienia Kimpembe. Już do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Mimo pokaźnej przewagi reprezentacji Francji, nie udało im się wygrać. Goście, dzięki swojej skutecznej grze w destrukcji i obronie „dowieźli” remis do końca meczu!

Turcja 4:2 Holandia

W grupie G najciekawiej zapowiadało się wczoraj spotkanie Turcji z Holandią. Bezstronny kibic piłki nożnej bez wahania stawiałby zespół „Oranje” za oczywistych faworytów tego meczu. To spotkanie jest jednak przykładem tego, że nie można lekceważyć żadnego z rywali, nawet tego teoretycznie słabszego. Holendrzy, mimo przewagi jaką osiągnęli w całym spotkaniu musieli uznać wyższość gospodarzy. Turcy, dzięki hattrickowi 35-letniego Buraka Yilmaza zwyciężyli 4:2! Jedną bramkę dla Turcji dorzucił jeszcze pomocnik Milanu, Hakan Calhanoglu, a dla gości bramki zdobyli Klaasen oraz Luuk de Jong!

Estonia 2:6 Czechy

Można powiedzieć, że spotkanie Estonia – Czechy to mecz bez historii, ponieważ zwycięstwo odniosła ekipa faworyzowana przed meczem. Wspominamy o tym meczu z uwagi na wyróżniający występ jednego z zawodników reprezentacji Czech. Jest nim nikt inny jak Tomas Soucek. Objawienie sezonu angielskiej Premier League popisał się hattrickiem. Imponujący jest to wyczyn jeśli spojrzymy na pozycję, na której gra pomocnik West Hamu, a jest nią oczywiście defensywny pomocnik. Rozgrywany w Lublinie mecz zakończył się zwycięstwem naszych południowych sąsiadów 6:2. Oprócz Soucka do siatki Estończyków trafiali także Barak, Jankto oraz Schick. Pierwszą i ostatnią bramkę w meczu zdobyli piłkarze Estonii, w 12. minucie Sappinen i w 86. minucie Anier.

Belgia 3:1 Walia

Wczorajsze spotkanie Belgii z Walią było idealnym rewanżem za mecz ćwierćfinałowy Mistrzostw Europy z 2016 roku. Dlaczego idealny? Bowiem na francuskich boiskach to Walijczycy odprawili Belgów z kwitkiem wygrywając 3:1. Wczoraj to Belgowie okazali się lepsi, na stadionie w Heverlee ograli Walijczyków także wynikiem 3:1. Kluczową rolę w meczu odegrali najlepsi piłkarze reprezentacji Belgii. Do siatki trafiali Kevin De Bruyne, Romelu Lukaku oraz Thorgan Hazard. Mecz rozpoczął się od prowadzenia gości za sprawą bramki Harry’ego Wilsona, ale to gospodarze skutecznie odwrócili losy meczu i wyszli z niego zwycięsko!

Serbia 3:2 Irlandia

Jedno z ciekawszych spotkań rozgrywało się wczoraj w Belgradzie, gdzie faworyzowana reprezentacja Serbii podejmowała Irlandię. Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia Irlandczyków. W 18. minucie strzelanie rozpoczął Browne. Do wyrównania w 40. minucie meczu doprowadził Vlahovic. W drugiej połowie gospodarze udowodnili jednak swoją wartość. W ciągu sześciu minut wydawało się, że rozstrzygnęli wynik tego starcia. Najpierw, w 69. minucie Aleksandar Mitrovic dał prowadzenie Serbom, a sześć minut później ten sam duet dał dwubramkowe prowadzenie gospodarzom. Emocji mogliśmy wyczekiwać kilka minut przed końcem meczu. W 86. minucie bramkę kontaktową zdobył Collins, ale tylko na tyle było stać reprezentację Irlandii!

Oprócz wyżej wspomnianych spotkań warto zwrócić także na skromne zwycięstwo aktualnych Mistrzów Europy, Portugalczycy wygrali tylko 1:0 z Azerbejdżanem. Większą niespodziankę zafundowali swoim kibicom reprezentanci Chorwacji, ponieważ ulegli oni Słoweńcom!

UDOSTĘPNIJ