W 10. kolejce La Liga FC Barcelona na własnym boisku podejmie Villarreal CF. Obie drużyny potrzebują wygranej jak tlenu. Początek spotkania o 21:00. 

Kryzys w najgorszym momencie

FC Barcelona przechodzi największy kryzys za kadencji Xaviego. Barca praktycznie odpadła z Ligi Mistrzów po remisie z Interem 3:3 i poległa w El Clásico 3:1, co przełożyło się na spadek z fotelu lidera ligi hiszpańskiej. Duma Katalonii przed dzisiejszym spotkaniem zajmuje drugie miejsce w tabeli, mając na koncie 22 punkty. Real Madryt po pokonaniu wczoraj Elche uzbierał już 28 „oczek”. Barca chcąc dotrzymać kroku mistrzom Hiszpanii musi dziś wygrać, a z tym ma ostatnio problemy. Szczególnie kuleje ofensywa, która jeszcze miesiąc temu była pełna pasji i kreatywności, a Robert Lewandowski miał po kilka dogodnych okazji w meczu. Teraz, na ostatnie pięć spotkań, tylko w jednym Blaugrana zdobyła więcej niż gola, sam Lewy po raz pierwszy w Barcelonie nie strzelił bramki w dwóch ligowych meczach z rzędu. Polak i Marc-Andre Ter Stegen to jedyni zawodnicy, którzy są w optymalnej formie, reszta składu ma wyraźny dołek. W takim momencie dla Barcy przychodzą ciężkie spotkania ligowe, w ostatniej kolejce z Realem Madryt, dziś z Villarrealem, już w niedzielę z Athletikiem. To jest tydzień, w którym Barca musi się podnieść, bo w przeciwnym razie Xavi może znaleźć się na bardzo gorącym stołku. 

Poniżej oczekiwań

Villarreal również nie zachwyca formą. Amarillos mieli plan, żeby zająć w tym sezonie miejsce w czołowej czwórce La Liga i wrócić tym samym do Ligi Mistrzów, w której dotarli do półfinału w ubiegłym sezonie. Na razie są daleko od wypełnienia obranego celu, ponieważ są na 7. pozycji w tabeli i zdobyli 15 punktów. W ostatniej kolejce nareszcie wygrali 2:0 z Osasuną po dublecie Danjumy. Jednak, we wcześniejszych czterech spotkaniach zdobyli zaledwie dwa punkty. Dodatkowo ich mecze są najnudniejsze w całej lidze. W rywalizacjach z udziałem Villarrealu padło zaledwie 15 bramek (bilans 12:3). Oczywiście należy przy tym pochwalić najlepszą defensywę w lidze, a nawet Europie,  jednak mecze z udziałem podopiecznych Unaia Emery’ego nie są najlepszą reklamą hiszpańskiego futbolu. Pamiętać trzeba, że wspomniany trener to specjalista od pojedynków z mocniejszymi rywalami i z pewnością przygotuje coś specjalnego na dzisiejszą konfrontacje. 

Sytuacja kadrowa

Xavi może dziś skorzystać z usług Hectora Bellerina, który wraca do kadry meczowej, jednak hiszpańskie dzienniki nie przewidują, aby wyszedł on w pierwszym składzie. Nadal kontuzjowani pozostają stoperzy: Ronald Araujo i Andreas Christensen oraz Memphis. W drużynie z Estadio de la Cerámica zabraknie dziś absolutnej gwiazdy tego zespołu – Gerarda Moreno. Oprócz niego Unai Emery nie będzie mógł skorzystać z ważnych ogniw w pomocy oraz defensywie: Francisa Coquelina i Juana Foytha. 

Przewidywane składy:

FC Barcelona: Ter Stegen – Roberto, Koundé, Éric García, Marcos Alonso – Gavi, De Jong, Pedri – Dembélé, Lewandowski, Ansu Fati

Villarreal CF: Rulli – Kiko Femenía, Albiol, Pau Torres, Pedraza – Capoue, Parejo – Chukwueze, Lo Celso, Baena – Danjuma

Villarreal pokonał w ostatnim meczu Barcelonę na Spotify Camp Nou w finałowej kolejce ligowej ubiegłego sezonu 2:0. Jednak poprzednie 27 spotkań to aż 21 porażek i 6 remisów. Dziś stawka jest jednak dużo wyższa, ponieważ zarówno FC Barcelona jak i Villarreal potrzebują wygranej. Trzy punkty może zdobyć tylko jedna z drużyn, co zapowiada nam wielkie emocje od 21:00. Arbitrem głównym będzie Carlos Del Cerro Grande. Chętnych do wysłuchania relacji radiowej zapraszamy do kanału 1. Tam będzie czekał Bartłomiej Płonka.  

źródło: fcbarca.com

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Student dziennikarstwa i pasjonat sportu. Zakochany w hiszpańskim futbolu od rywalizacji Messi vs Ronaldo w La Liga. Tworząc artykuły popijam yerba mate.