Wikimedia Commons/fot. Krzysztof Wiśniewski

Po zwolnieniu Luke’a Reynoldsa drużyna Jastrzębskiego Węgla w trybie natychmiastowym potrzebowała nowego trenera. Wybór nastąpił bardzo szybko. Nowym szkoleniowcem Pomarańczowych został Andrea Gardini. 

Kulisy zwolnienia dotychczasowego trenera jastrzębian, Luke’a Reynoldsa było dosyć kontrowersyjne. Pod wodzą Australijczyka drużyna Jastrzębskiego Węgla zanotowała 14 wygranych i tylko 5 porażek, na dodatek prezentowała się całkiem nieźle. Problem jest taki, że z 4 meczów w 2021 roku drużyna Górnego Śląska wygrała tylko jedno. Jednak w kontekście tych 14 wygranych spotkań nie wydaje się, że to wyniki zaważyły o zwolnieniu Reynoldsa. Co w takim razie było powodem? To wie tylko prezes klubu Adam Gorol. W każdym wypadku, środowa porażka z Indykpolem AZS Olsztyn przekreśliła szansę australijskiego szkoleniowca na dalszą współpracę z drużyną. 

 

Nowym szkoleniowcem Jastrzębskiego Węgla miał zostać jeden z trzech trenerów: Gheorge Cretu, Mariusz Sordyl oraz Andrea Gardini. Decyzją klubu wybrany został 55-letni Włoch. 

 W poszukiwaniu następcy Luke’a Reynoldsa kierowałem się dwoma kryteriami. Pierwsze z nich, to dorobek i doświadczenie trenerskie nowego szkoleniowca, a drugie to dobra znajomość PlusLigi. Andrea Gardini spełnia oba te kryteria. Jego osiągnięcia sportowe jako zawodnika są imponujące. Niewielu siatkarzy na świecie może poszczycić się takimi wspaniałymi wyczynami jak on – mówi prezes Gorol. 

Trzeba przyznać rację prezesowi Jastrzębskiego Węgla. Andrea Gardini był jednym z najlepszych siatkarzy XX wieku. Grający na pozycji środkowego popularny Gardo418 razy występował w barwach reprezentacji Włoch. Jest trzykrotnym mistrzem świata i Europy oraz dwa razy zdobywał olimpijski medal – brązowy w Atlancie i brązowy w Sydney. W przeszłości bronił barw włoskich klubów takich jak Sisley Treviso oraz Daytona Modena. Z Sisleyem 4 razy wygrywał scudetto. W swojej karierze zdobył ich ogólnie 7. Jest też zdobywcą Ligi Mistrzów (4 razy), klubowym mistrzem świata i dwukrotnym zdobywcą pucharu Italii.  

Andrea Gardini nie jest obcym nazwiskiem dla polskich kibiców. W latach 2011-2013 był asystentem Andrei Anastasiego w reprezentacji Polski. Od sezonu 2014/2015 do 2016/2017 prowadził Indykpol AZS Olsztyn, a później przez dwa lata – ZAKSE Kędzierzyn-Koźle. Z kędzierzynianami udało mu się zdobyć jedno mistrzostwo Polski oraz krajowy puchar. 

Po sezonie 2018/2019 Gardini opuścił ZAKSE i wrócił do ojczyzny, aby pokierować zespołem Gas Sales Bluenergy Piacenza. Z beniaminkiem Serie A przedwcześnie zakończony sezon finiszował na 10. miejscu. Włoski szkoleniowiec był gotowy do poprowadzenia Piacenzy ponownie w sezonie 2020/2021, jednak słabe wyniki drużyny w pucharze Włoch doprowadziły do rozwiązania kontraktu z klubem. Od września 2020 roku Gardini pozostawał bezrobotny. 

Andrea Gardini nie będzie miał jednak jeszcze okazji do poprowadzenia Jastrzębskiego Węgla w jutrzejszym meczu przeciwko AZS-owi Olsztyn, swojej byłej drużynie. Do Jastrzębia-Zdroja przyjedzie dopiero na początku przyszłego tygodnia, a Pomarańczowych meczu z Zieloną Armią poprowadzi Leszek Dejewski, asystent byłego już trenera Reynoldsa. 

Źródło: jastrzebskiwegiel.pl

Autor: Janusz Siennicki

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.