Inauguracja profesjonalnych rozgrywek we Włoszech i Superpuchar Francji to były dwa najważniejsze wydarzenia minionego weekendu w kobiecym futbolu. Brały w nich udział również reprezentantki Polski.

Sezon 2022/2023 będzie przełomowym dla Serie A Femminile – będzie to bowiem pierwszy sezon, gdy te rozgrywki będą w pełni zawodowe. W niedzielę Małgorzata Mesjasz i Katarzyna Konat zadebiutowały we włoskiej lidze, rozgrywając po 90 minut. Niestety, nasza podstawowa reprezentacyjna stoperka nie zdołała uratować Rossonere od straty aż trzech goli z Fiorentiną (honorowe trafienie dla Milanu zanotowała Kosovare Asllani), a Konat dołączyła do grona Polek pokonanych w tym miesiącu przez AS Romę – zwyciężczynie turnieju I rundy eliminacji Ligi Mistrzyń z udziałem Servette FCCF i Glasgow City wygrały 2:0.

Porażkę zanotowała też inna nasza obrończyni – Paulina Dudek i jej PSG w Superpucharze Francji mierzyło się ponownie z Olympique Lyon. Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 13. minucie – piłkę do bramki paryżanek skierowała Daniëlle van de Donk, pokonując najnowszy nabytek bramkarski tej drużyny, Australijkę Lydię Williams.

Punkt do tabeli ligi szwedzkiej dopisało Vittsjö GIK Kayli Adamek – powołana na najbliższe mecze reprezentacji Polski obrończyni weszła na boisko dopiero w 88. minucie zremisowanego 1:1 meczu z IFK Kalmar, gdzie dyrektorem jest syn Polki, Tommy Nyberg. Po 18 kolejkach Vittsjö zamyka górną połowę tabeli Damallsvenskan, z dziewięciopunktową stratą do podium.

Zwycięską passę podtrzymało za to Glasgow City – zespół Kingi Kozak wygrał 2:1 z Aberdeen FC. Polka często stwarzała zagrożenie pod bramką rywalek, jednak z drugiego gola w szkockiej lidze nie pozwoliła jej się cieszyć bramkarka rywalek, Aaliyah-Jay Meach. Glasgow City jest w gronie drużyn niepokonanych w czterech pierwszych meczach Scottish Women Premier League 1, wraz z innymi klubami z tego miasta, Rangers i Celticiem.

W Szwajcarii rozegrano drugą kolejkę AXA Women’s Super League. Dla walczących przed tygodniem w eliminacjach Ligi Mistrzyń FC Zurych i Servette FCCF była to jednak kolejka inauguracyjna. Drużyna Natalii Padilli-Bidas rozpoczęła sezon od rozgromienia FC Yverdon 6:0. Ubiegłoroczne mistrzynie Szwajcarii również wygrały wysoko (7:0 z Rapperswil) i to one będą kolejnymi rywalkami Servette – zaległe spotkanie 1. kolejki, które jedną z tych drużyn może wywindować na szczyt ligowej tabeli, rozegrane zostanie 10 września – zaraz po powrocie piłkarek z reprezentacyjnych zgrupowań.

Jedne z ostatnich meczów towarzyskich rozgrywały też kluby Polek. W ostatnim tygodniu odbyły się dwa „polskie” spotkania – w piątek Brøndby IF, mające wolny weekend w duńskiej lidze (mecze trzeciej kolejki rozgrywały m.in. walczące ostatnio o Ligę Mistrzyń Fortuna Hjørring czy mistrz kraju, HB Køge) podejmowało VfL Wolfsburg. Drużyna Natalii Wróbel przegrała 0:3, a oba gole, które padły w pierwszej połowie, strzeliła dla VfL Ewa Pajor. W niedzielę natomiast Eintracht Frankfurt mierzył się ze Stade de Reims. Tanja Pawollek rozpoczęła mecz z opaską kapitańską (została zmieniona w 81. minucie), jednak główne role odgrywały jej koleżanki, które, pomimo straty dwóch goli w pierwszej połowie, po przerwie czterokrotnie zmusiły do wyciągnięcia piłki z siatki Emily Alvarado, walczącą o miejsce między słupkami Reims z Kingą Szemik.

Najbliższe dni przeznaczone będą na zmagania reprezentacyjne. Polki zakończą eliminacje mistrzostw świata wyjazdowym meczem z Albankami 1 września oraz spotkaniem z Kosowiankami w Lublinie 6 września.

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Z wykształcenia hungarysta, z pasji dziennikarz i komentator sportowy, członek Klubu Dziennikarzy Sportowych i Międzynarodowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS), uczestnik Programu dla Młodych Reporterów AIPS, miłośnik sportów olimpijskich, naiwny idealista