Fot. Andreaze/Wikimedia Commons

Niespodziewane rozstrzygnięcia przyniósł dzisiejszy sprint mężczyzn w ramach biathlonowych mistrzostw świata w Pokljuce. Najlepszy na dystansie 10 kilometrów okazał się Martin Ponsiluoma, drugie miejsce zajął Simon Desthieux, a podium uzupełnił Emilien Jacquelin. Żaden z Polaków nie znalazł się w czołowej „40”.

Dziś odbyła się pierwsza indywidualna konkurencja podczas biathlonowych mistrzostw świata w Pokljuce, jaką był sprint na 10 kilometrów panów. Złoto – z czasem 24:41,4 sekundy i czystym kontem na strzelnicy – zgarnął Szwed Martin Ponsiluoma. Srebro padło łupem – również bezbłędnego – Francuza Simona Desthieux, który stracił do zwycięzcy 11,2 sekundy. Brąz z kolei wywalczył rodak wicemistrza, Emilien Jacquelin, będąc gorszy od triumfatora o 12,9 sekundy i notując jedno pudło.

Tuż za podium znalazł się najlepszy z Norwegów, Johannes Dale (+22,4 sek., 1 pudło), zaraz za nim uplasował się główny faworyt do tytułu, Johannes Thingnes Boe (+22,5 sek., 2 pudła), na szóstej pozycji sklasyfikowany został Quentin Fillon Maillet (+23,9 sek., 1 pudło), siódma lokata przypadła Sturli Holmowi Laegreidowi (+25,7 sek., 0 pudeł), jako ósmy zmagania zakończył Sebastian Samuelsson (+26,7 sek., 1 pudło), dziewiąty był Tarjei Boe (+28,2 sek., 1 pudło), a czołową dziesiątkę zamknął Eduard Łatypow (+33,3 sek., 1 pudło).

Polacy nie pokazali się w dzisiejszej rywalizacji z dobre strony, lecz wręcz przeciwnie. Najlepszy z naszych reprezentantów okazał się dopiero 65. Grzegorz Guzik (+2:20,1 sek., 2 pudła), następnie 88. był Andrzej Nędza-Kubiniec (+3:36,4 sek., +3 pudła), natomiast 99. miejsce zajął Marcin Szwajnos (+5:08,6 sek., 4 pudła). Wystartowało 104 biathlonistów.

Autor: Julian Cieślak

Źródło: informacja własna