Kolejny sprawdzian reprezentacji Polski prowadzonej przez Czesława Michniewicza za nami. W drugiej kolejce Ligi Narodów przegraliśmy na wyjeździe z Belgią 1:6. Z Belgią, która wyszła na to spotkanie w optymalnym składzie i pokazała nam prawdziwą jakość.  

Czesław Michniewicz dokonał 5 zmian w porównaniu do wyjściowej jedenastki z meczu przeciwko Walii. Od pierwszej minuty zagrali Drągowski, Gumny, Żurkowski, Jakub Kamiński i Sebastian Szymański. Wiadome było, że w Belgii nie zagra Romelu Lukaku. W ataku zastąpił go Michy Batshuayi.

Zaczęło się z grubej rury, już w 4. minucie Batshuayi po dobrej wymianie podań obił słupek bramki strzeżonej przez Bartłomieja Drągowskiego, a dobitkę zmarnował Eden Hazard. Chwilę później Batshuayi trafił już do siatki, ale na nasze szczęście był na spalonym. Belgowie mieli wyraźną przewagę w posiadaniu piłki. Często zawodziło u nas pierwsze podanie po odbiorze piłki, które mogłoby uruchomić kontry. Można było obawiać się o kondycję naszych zawodników. Tempo gry w pierwszej połowie stało na bardzo wysokim poziomie.

Jak padły gole?

Nic na to nie wskazywało, ale pierwsi prowadzenie objęli Polacy. W 28. minucie rzut z autu wykonał Puchacz. W akcji wziął udział Piotr Zieliński, który podprowadził piłkę do środka i zagrał do Szymańskiego. Ten świetnie obsłużył Lewandowskiego, przerzucając piłkę nad obrońcami, a nasz kapitan pokonał Simona Mignoleta.  

Belgowie odpowiedzieli kilka chwil przed przerwą. Kevin De Bruyne doszedł do sytuacji strzeleckiej po podaniu Yannicka Carrasco. Jego strzał obronił Drągowski, zabrakło jednak zdecydowania w obronie i wybicia piłki. Po zamieszaniu piłkę przed pole karne zgrał Castagne. Czekał tam Axel Witsel, który precyzyjnym strzałem pokonał naszego bramkarza.

„Czerwone Diabły” wyszły na prowadzenie w 59. minucie. W odstępie kilkudziesięciu sekund Robert Lewandowski 2 razy stracił piłkę. Z obu tych strat Belgowie stworzyli sobie groźne sytuacje i, niestety, jedną z nich wykorzystali. Po odbiorze piłka szybko trafiła do De Bruyne, który z łatwością wykorzystał nasz błąd.

Trzeci gol to przełom w tym meczu. Po jego stracie z naszych zawodników zeszło powietrze. Kolejny raz Belgowie przejęli złe podanie w środku pola. Tym razem skuteczny okazał się Trossard, który wszedł z ławki w drugiej połowie. Skrzydłowy Brighton położył zwodem Bednarka i zmieścił piłkę przy bliższym słupku.

Kolejne dwa gole to kapitalne strzały belgijskich zawodników. Najpierw po krótkim rozegraniu z rzutu rożnego wprost w okienko z narożnika pola karnego trafił znów Trossard. Kilka minut później z dystansu uderzył Dendoncker, który miał mnóstwo miejsca na oddanie strzału.

Wynik spotkania w ostatniej akcji meczu ustalił Leroy Openda, który wykorzystał podanie od Thorgana Hazarda.

Kilka wniosków

Można spodziewać się „ciężarów” w Lidze Narodów, jako że Michniewicz sprawdza poszczególnych zawodników. Na każdy kolejny mecz wychodzimy innym składem, mierząc się z silnymi rywalami.

Po takim wyniku ciężko ocenić obronę inaczej niż źle. Nie brakowało jednak pozytywów. Kilka świetnych interwencji w bramce zaliczył Bartłomiej Drągowski. Jeśli wypali jego przeprowadzka do Southampton i bramkarz będzie regularnie grał w Premier League, nic nie stoi na przeszkodzie, aby to on pojechał na mundial w roli jednego z rezerwowych bramkarzy. Wychowanek Jagiellonii uchronił nas przed jeszcze gorszym wynikiem. Jednym z niewielu pozytywów była też gra w obronie Roberta Gumnego.

Drugą połowę w pomocy zaczął Damian Szymański, który zastąpił Grzegorza Krychowiaka, mającego na koncie żółtą kartkę. Jedna z bramek padła po złym podaniu właśnie Szymańskiego. Było widać, ile całą linię pomocy kosztowała pierwsza połowa.  W drugiej zdecydowanie zabrakło sił i Belgowie mogli się zabawić. Większość piłek w środku pola zgarniali nasi rywale. Być może zabrakło Krychowiaka, który radził sobie przyzwoicie. Być może pozostałby dłużej na boisku, gdyby nie kartonik zarobiony za przerwanie jednej z kontr Belgów. Zdecydowanie nie należy jednak oceniać jego występu negatywnie.

Zdaje się, że najsłabiej z zawodników wyjściowej jedenastki prezentował się Jakub Kamiński. Skrzydłowy, który przenosi się do Bundesligi rozpoczął mecz na prawej stronie i tam spędził jego większą część. Zawodnik sam przyznał, że najlepiej czuje się na lewym skrzydle, ale nie należy tłumaczyć jego słabego występu tylko pozycją. Gra przeciwko reprezentantom Belgii to nie to samo co Ekstraklasa. Dwudziestolatek zbyt często i zbyt łatwo tracił piłkę. W drugiej połowie napędził jedną z naszych kontr, ale źle dośrodkował w pole karne.

Drugi mecz w Lidze Narodów i drugi gol przeciwnika po stracie Roberta Lewandowskiego, której można było uniknąć. Podobnie jak przy golu Kevina De Bruyne nasz kapitan stracił piłkę w meczu przeciwko Walii. Robert został zmieniony w 69. minucie. W jego miejsce wszedł Adam Buksa. Nie był to jego dobry występ. Nowy zawodnik RC Lens miał swoją okazję na zdobycie bramki. Pod koniec meczu inny rezerwowy, Nicola Zalewski, odebrał wysoko piłkę i wyłożył ją napastnikowi. Ten z kilku metrów trafił w bramkarza.

Wynik nie napawa optymizmem przed pojedynkiem z Holandią. Odpoczywać mają Robert Lewandowski i Kamil Glik. Zapewne selekcjoner wymieni jeszcze kilku zawodników. Niech wymienia. To tylko Liga Narodów. Ważne było pokonać Walię i przybliżyć się do utrzymania w Dywizji A. Trzeba testować. Jak nie teraz, to kiedy?

Belgia – Polska 6:1 (1:1)

Gole: Witsel 42’, De Bruyne 59’, Trossard 73’, 80’, Dendoncker 83’, Openda 90+3’ – Lewandowski 28’

Belgia: Mignolet – Dendoncker, Alderweireld, Vertonghen – Castagne(T.Hazard 64’), Tielemans, Witsel(Faes 84’), Carrasco – De Bruyne(De Ketelaere 75’), Batshuayi(Openda 84’), E.Hazard(Trossard 66’)

Polska: Drągowski – Gumny, Glik, Bednarek, Puchacz(Bereszyński 46’) – Żurkowski, Krychowiak(D.Szymański 46’), Zieliński – Kamiński(Zalewski 81’), S.Szymański(Cash 66’) – Lewandowski(Buksa 69’)

 

Braian Wilma

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.