Wszyscy widzą, jak wygląda obecna sytuacja Arkadiusza Milika w tym sezonie. Mało gra, przez co coraz więcej spekulacji o tym, że może opuścić Napoli. Jak donosi francuski dziennik L’Equipe, Olympique Marsylia coraz poważniej obserwuje sytuację Polaka we Włoszech! 

Nie jest to na pewno sezon marzeń dla Polaka. Polak coraz rzadziej występuje w pierwszym składzie, a szansę dostaje głównie z ławki. Pod wodzą Carlo Ancelottiego to Dries Mertens jest pierwszym wyborem szkoleniowca, przez co Milik nie może być zadowolony z ilości minut, jakie dostaje na boisku. Nie mamy jednak nic przeciwko, jeżeli swoje szanse będzie wykorzystywał tak jak wczoraj. Pojawił się na boisku w 82 minucie spotkania i już 3 minuty później zdołał wpisać się na listę strzelców. Nie można przejść jednak obojętnie obok tego gola. Polak popisał się na prawdę wybitnym przyjęciem piłki i perfekcyjnym wykończeniem, co pozwoliło na uratowanie 3 punktów dla swojej drużyny.

Marsylia ma problem z napastnikami

Drużyna zajmująca piąte miejsce w Ligue 1 ma kłopot z obsadą pozycji środkowego napastnika. Konstantinos Mitroglu i Valere Germain mają tylko po trzy bramki w obecnym sezonie, co nie jest zadowalającym wynikiem. Jest to oczywiście główny powód, dla którego Olympique Marsylia jest zainteresowana wzmocnieniami. Właśnie jednym z takich wyjść ma być Arkadiusz Milik, który bramki strzelać potrafi. Według francuskich mediów, działacze drużyny są gotowi zapłacić nawet 40 milionów Euro za snajpera Napoli.

Czy ten kierunek byłby dobry dla Polaka? Carlo Ancelotti coraz częściej stawia na duet Lorenzo Isigne – Dries Mertens, przez co Milik jest dopiero trzeci w kolejce do gry. Sytuacji na pewno nie sprzyjają również plotki o rzekomym powrocie Edinsona Cavaniego do Neapolu. Miejmy nadzieję, że jak nie w Napoli, to może właśnie Marsylii Polak będzie kluczowym zawodnikiem dla swojego zespołu i będzie grał na najwyższym poziomie, ponieważ jak udowodnił wczoraj – ma na prawdę spore umiejętności.

UDOSTĘPNIJ