Real Madryt jest w zdecydowanie najlepszej formie w Hiszpanii. Królewscy bardzo dobrze radzą sobie na początku sezonu, czego nie można powiedzieć o ich bezpośrednich rywalach. Dziś mają szansę odjechać im jeszcze dalej.
Barcelona jak to Barcelona. W klubie z Katalonii nie może być spokojnie, a oliwy do ognia dolewa sam Ronald Koeman. Drużyna prezentuje się poniżej krytyki i traci kolejne punkty. Atletico? Podopieczni Simeone również nie są w formie. Do tej pory cudem wyrywali zwycięstwa. Dziś przeciwko Alaves brakło im już szczęścia i pomysłu. Najstabilniej z całej trójki radzi sobie Real, który jest liderem LaLiga. Los Blancos mają dwa punkty przewagi nad Atleti, które zagrało już w tej kolejce. Mogą im odjechać aż na pięć oczek. To byłaby spora zaliczka jak na siedem kolejek. Najpierw jednak trzeba pokonać Villarreal, co w takiej formie nie musi być bardzo trudne.
🔛 Ve activando el 𝗺𝗼𝗱𝗼 𝗽𝗮𝗿𝘁𝗶𝗱𝗼…
— Real Madrid C.F. (@realmadrid) September 25, 2021
🤩 ¡Mejores GOLES 🆚 @VillarrealCF!#RealMadridVillarreal pic.twitter.com/jd43KmLYuk
O Karimie Benzemie pisaliśmy już w zapowiedziach poprzednich meczów. Podobnie o Viniciusie. Obaj są genialni na początku sezonu 21/22. Możemy się więc skupić na innych postaciach, które w meczu z Mallorką pokazały się z dobrej strony. Warto zwrócić uwagę na Marco Asensio. Hiszpan zagrał fantastyczne spotkanie i trafił do bramki Manolo Reiny aż trzykrotnie. Wlał nadzieję w serca kibiców Realu Madryt, że powróci do kapitalnej formy, jaką prezentował cztery lata temu. Wtedy wieszczono mu nawet Złotą Piłkę. Dziś jesteśmy daleko od takich predykcji. Bardzo dobrze w meczu z zespołem z Majorki zaprezentował się David Alaba. Austriak idealnie wpasował się w drużynę Ancelottiego i stanowi wartość dodaną w linii defensywnej Realu.
Co do zaoferowania ma Villarreal? W obliczu takiego Realu może się okazać, że niewiele. Dopiero w ostatnim tygodniu, w meczu z Elche zespół Emery’ego wygrał po raz pierwszy w tym sezonie. Po niemrawym początku wydaje się, że się obudzili. Gra Żółtej Łodzi Podwodnej w ostatnim meczu naprawdę mogła się podobać. Próbowali piłki kombinacyjnej i wysokiego pressingu, co podobało się fanom i dało dobry wynik. Mogą próbować podobnie zaskoczyć Real Madryt, tylko że to zespół zdecydowanie większego kalibru niż Elche Frana Escriby.
Przewidywane składy
- REAL MADRYT: Courtois – Nacho, Militao, Alaba, Gutierrez – Modrić, Casemiro – Asensio, Hazard, Vinicius – Benzema;
- VILLARREAL: Rulli – Foyth, Albiol, P. Torres, Pedraza – Coquelin, Parejo, Capoue, Trigueros – Danjuma, Alcacer.
Na to spotkanie zapraszamy od 21:00 do kanału 2. Radia GOL. Komentarz: Kamil Aleksandrowicz.