Za nimi ostatni mecz fazy grupowej Polaków, ale nie ostatni mecz Polaków na mundialu! Przegraliśmy 2:0 z Argentyną, ale wynik 2:1 między Meksykiem a Arabią Saudyjską dał nam awans do pojedynku z Francją w 1/8.

Pierwsza połowa rozpoczęła się dla naszej kadry dość dobrze. Zgodnie z przewidywaniami, Argentyńczycy grali piłką, a my oddaliśmy im pole gry. Od początku udawało się jednak skutecznie bronić, a strzały „Albicelestes” nie były przesadnie groźne. Nasze kontry również były udane i oddaliśmy nawet dwa strzały na bramkę oraz wywalczyć rzut wolny. Po około pół godzinie poziom defensywy nieco jednak spadł, a Argentyńczycy wrzucili wyższy bieg. Do najgroźniejszej sytuacji doszło w 39 minucie. Wojciech Szczęsny interweniując uderzył w twarz Lionela Messiego, a sędzia słusznie podyktował rzut karny. Golkiper Juventusu odczytał jednak intencje rywala i obronił „jedenastkę”, ponownie ratując naszą drużynę. Po tym wydarzeniu do końca połowy „Albicelestes” rzucili się niemal do ataku na naszą bramkę i oddawali strzał za strzałem, ale udało się uniknąć utraty gola.

Drugą część spotkania otworzyliśmy w fatalnym stylu. Nie minęły nawet dwie minuty, a Bartosz Bereszyński zgubił na skrzydle Nahuela Molinę. Ten miał zdecydowanie za dużo miejsca, zagrał futbolówkę na 11 metr, gdzie czekał niekryty Alexis Mac Allister, który strzałem w dolny róg bramki pewnie pokonał Wojciecha Szczęsnego.

Argentyńczykom długo nie zajęło podwyższenie prowadzenia. W 64. minucie Kamil Glik zgubił krycie Juliana Alvareza, który wykorzystał miejsce, które miał, i zdobył drugiego gola, chociaż Wojciech Szczęsny ponownie był blisko zatrzymania rywala.

Meksyk w międzyczasie strzelił dwa gole, więc nasza drużyna stanęła pod ścianą. Mimo ofensywnych zmian, Polacy nie byli w stanie nawet zbliżyć się do pola karnego rywali. Argentyńczycy byli blisko kolejnych trafień, ale nie wykorzystali swoich sytuacji. Fantastyczną okazję zmarnował Lautaro Martinez, a Leo Messi trafił w boczną siatkę. Końcowe minuty były tylko oczekiwaniem na gwizdek Danny’ego Makkeliego oraz wynik meczu Meksyku z Arabią. Gol z końcówki tego drugiego starcia zapewnił nam awans, a teraz przed nami mimo porażki w ostatniej kolejce pojedynek z Francją w 1/8 finału.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"