Pomyłka sędziów podczas lekkoatletycznych halowych mistrzostw Hiszpanii w Madrycie kosztowała Marię Vicente szansę na złoty medal w skoku w dal. Najlepszą tego dnia próbę 19-letniej zawodniczki najpierw uznano za spaloną, a potem zmieniono decyzję, ale nie dało się już zmierzyć odległości.

„Nie da się tego wyjaśnić. Jeden sędzia zobaczył, że to był prawidłowy skok, ale ci przy skoczni uznali, że spaliłam, i zasypali mój ślad. Jestem rozdygotana, bo chciałam pokazać się z jak najlepszej strony, a przegrałam z takiego powodu. Spodziewałam się więcej po tych mistrzostwach” – powiedziała ze łzami w oczach Vicente.

Katalonka uzyskała na pierwszy rzut oka ok. 6,5 m, ale dokładnej odległości nie zmierzono, bo uznano próbę za spaloną. Powtórki potwierdziły, że była to błędna ocena. Pomyłki nie dało się już naprawić, ale sędziowie przyznali Vicente dodatkową próbę.

Zdenerwowana lekkoatletka kolejny skok spaliła, potem uzyskała 6,24, a na koniec 4,83. Ta druga próba wystarczyła, aby sięgnąć po brązowy medal, ale Vicente miała szansa na złoto – wywalczyła je Fatima Diame pokonując 6,51. Drugie miejsce zajęła Tessy Ebosele – 6,31 m.

Wcześniej Vicente została mistrzynią Hiszpanii w pięcioboju.

Źródło: PAP

UDOSTĘPNIJ
Kamil Michalec
Interesuje się lekkoatletyką od ósmego roku życia. Biegam od 10 roku życia. Na koncie wiele sukcesów na arenie krajowej. Kocham rywalizację wśród zawodników i fair play na zawodach. Pasjonat Lekkoatletyki do końca życia. Dziennikarz sportowy w tematyce lekkoatletycznej. Pracujący też w radio informacyjnym.