To już koniec Leo w Barcelonie? Tak przynajmniej twierdzi France Football, które podało informację, że Messi nie planuje przedłużyć kontraktu z Blaugraną i odejdzie z klubu wraz z końcem sezonu 2020/21. 

Jak bardzo abstrakcyjnie nie brzmiałaby ta informacja, koniec Leo Messiego w Barcelonie jest coraz bardziej prawdopodobny. Nie ma tu oczywiście mowy o żadnym transferze za setki milionów euro do Manchesteru City czy PSG, ale chodzi o kontrakt, który wygasa Argentyńczykowi już za półtora roku, a sam piłkarz nie jest zainteresowany jego przedłużeniem. Josep Maria Bartomeu, czyli prezydent FC Barcelony zaoferował zawodnikowi dożywotnią umowę z katalońskim klubem, jednak atakujący miał ją podobno odrzucić mówiąc:

Wciąż będę grać i walczyć o najważniejsze trofea. Mogę zostać tu na zawsze, ale nie ze względu na umowę.

Zdaniem France Football Messi przyznał również, że wie, kto będzie jego następcą w Barcelonie. Piłkarz wskazał na Neymara, który już wcześniej reprezentował bordowo-granatowe barwy przez cztery lata (2013-2017). Decyzję o chęci odejścia Leo miał podjąć tuż po przegranym 0:4 meczu z Liverpoolem w ramach rewanżu półfinału Ligi Mistrzów w zeszłym sezonie. Tak dotkliwa porażka miała być głównym powodem planów Argentyńczyka na zmianę otoczenia. Mowa jest głównie o jego powrocie do ojczyzny. 

Zobacz również: Cristiano Ronaldo może odejść z Juventusu! Trzy wielkie kluby są nim zainteresowane

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Wyznawca piłki nożnej od dziewiątego roku życia. Fanatyk FC Barcelony, ligi hiszpańskiej oraz reprezentacyjnych rozgrywek.