Hiszpański dziennik AS poinformował, że na celowniku Realu Madryt znalazł się kolejny młody talent – Joao Felix z Benfiki Lizbona.

„Królewscy” od kilku sezonów prowadzą politykę sprowadzania młodych, perspektywicznych graczy. Klub zakontaktował już m.in. Viniciusa Juniora, Rodrygo, Brahima Diaza, Daniego Ceballosa czy Marco Asensio. Tym razem w orbicie zainteresowań „Los Blancos” znalazł się Joao Felix.

Portugalczyk stał się w ostatnim czasie największą rewelacją portugalskiej piłki od czasów Cristiano Ronaldo. 11 listopada zeszłego roku skończył 19 lat, a jego wejście do seniorskiej piłki było wyjątkowo mocne. W tym sezonie strzelił już siedem goli w nieco ponad 1000 minut. Nie ma nic dziwnego w tym, że jego sytuację obserwują najmożniejsze europejskie kluby. Jednym z głównych zainteresowanych jest Real Madryt.

Prawdziwy popis młody atakujący dał w minioną niedzielę w derbach ze Sportingiem Lizbona. Zdobył bramkę na 2:0 oraz wywalczył rzut karny.

Real Madryt obserwuje sytuację Felixa już od dłuższego czasu. Portugalczyk strzelił dwa gole juniorskiej drużynie „Królewskich” w Młodzieżowej Lidze UEFA w sezonie 2016/17 i niemal w pojedynkę dał zwycięstwo swojemu klubowi. Od tamtej pory działacze Realu bacznie mu się przyglądają.

Poza „Los Blancos” zainteresowanie młodym napastnikiem wykazały takie kluby jak FC Barcelona, Atletico Madryt, Manchester United, Borussia Dortmund, PSG, Juventus, AS Monaco, Bayern, AC Milan oraz West Ham United.

Warto zaznaczyć, że w zimowym okienku Benfica otrzymała nawet jedną konkretną ofertę  z Anglii opiewającą na 60 milionów. „Orły” podwyżką przekonali jednak zawodnika do pozostania w drużynie. Podniesiona została także jego klauzula – obecnie wynosi ona 120 milionów euro. Umowa Felixa z portugalskim klubem obowiązuje do 2023 roku.

 

UDOSTĘPNIJ