Ryoyu Kobayashi wygrał piątkowe kwalifikacje w Ruce, a awans do konkursu wywalczyło 6 Polaków. Niespodzianką rywalizacji był wynik Halvora Egnera Graneruda, który nie zakwalifikował się do rywalizacji.

Kobayashiemu zwycięstwo w kwalifikacjach dał 147-metrowy skok, który Japończykowi dał łączną notę w wysokości 168,8 punktu. Za Ryoyu uplasował się Austriak Daniel Huber, który uzyskał 141,5 metra i 160 dokładnie punktów. Najlepszą trójkę uzupełnił Pius Paschke, który zaliczył próbę o długości 138,5 metra, ocenioną na 154,7 metra.

Najlepszy z Polaków był dziś Kamil Stoch. Nasz lider zajął jednak dopiero 24 pozycję, po próbie o długości 125,5 metra i zdobyciu 132,2 punktu. Kolejni byli 37. Andrzej Stękała (126 m/119,7 pkt) i 38. Piotr Żyła (121 m/119,2 pkt). 42. pozycję zdobył Jakub Wolny (124 m/117,9 pkt), a 48. miejsce w piątek zajął Dawid Kubacki (114 m/105,4 pkt). Jako ostatni z „biało-czerwonych” miejsce w sobotnim konkursie wywalczył Aleksander Zniszczoł (114,5 m/100,7 pkt), dzięki uzyskaniu 50. rezultatu.

Największą niespodzianką piątku był Halvor Egner Granerud. Norweg zajął dopiero 52. miejsce po skoku na odległość 111,5 metra z opuszczonej belki i w słabym stylu, co zaskutkowało w łącznej nocie w wysokości 97,9 punktu. Wicelider klasyfikacji generalnej nie wystartuje w sobotnim konkursie, co najpewniej pozwoli Karlowi Geigerowi czy Ryoyu Kobayashiemu zyskać nad nim przewagę punktową.

Spośród reprezentantów Polski jedynie Stefan Hula nie znalazł się w najlepszej „50”. Wylądował on na 116. metrze i zdobył 100,1 punktu, co dało mu 52. pozycję ze startą 0,6 do awansu do rywalizacji w sobotę.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"