Zwycięstwem Aleksandra Aamodta Kilde zakończył się pierwszy zaplanowany na ten tydzień bieg zjazdowy w Kitzbühel. Obok niego na podium stanęło dwóch Francuzów.
Kilde legendarną trasę Streif przejechał o 0,42 s szybciej niż Johan Clarey. Przez długi czas na trzecim miejscu plasował się najlepszy z reprezentantów gospodarzy, Matthias Mayer, jednak jadący z numerem 43. Blaise Giezendanner wyprzedził go o zaledwie 0,04 s, spychając go tym samym z podium. Dla 30-letniego Francuza jest to najlepszy wynik w Pucharze Świata – do tej pory za swoje największe osiągnięcia mógł uważać czwarte miejsce na igrzyskach w Pjongczangu w supergigancie oraz trzy medale Uniwersjady w Trydencie, w tym złoto w tej konkurencji.
Do rozczarowań zaliczyć można przede wszystkim Beata Feuza – Szwajcar, który przed rokiem dwukrotnie triumfował w Kitzbühel, zajął dopiero ósme miejsce. Gospodarzy zawiódł natomiast Vincent Kriechmayr, kończąc zmagania na trzynastej pozycji.
Autor: Wojciech Nowakowski
fot.: Michael Fleischhacker, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons