Znamy już trzydzieści zespołów, które awansowały do 1/16 finału FA Cup. Po dzisiejszym starciu na Edgeley Park dołączy do nich kolejny zespół. Stockport County ma nikłe szanse na pokonanie West Hamu, ale futbol już nie jeden raz pokazywał nam, że niemożliwe nie istnieje. Czy drużyna z przedmieść Manchesteru utrze nosa Davidowi Moyesowi?

West Ham bez zwycięstwa

Cóż, statystyka ta jest bezlitosna dla drużyny Młotów. Ze wszystkich swoich wizyt na stadionie Stockport nie udało im się ani razu wygrać. Ponieśli aż sześć porażek i tylko raz udało im się wywieźć remis z Edgeley Park. Zamartwiające dla dzisiejszych gospodarzy będzie jednak to, że żaden z tych meczów nie odbył się w XXI wieku. Ba, pięć z nich miało miejsce w dwudziestoleciu międzywojennym.

Stockport będzie miało natomiast okazję zagrać w 3. rundzie Pucharu Anglii po raz pierwszy od trzynastu lat. W 2007 roku ulegli Watfordowi 1-4. Co ciekawe, prowadził ich wtedy Jim Gannon, który aktualnie również jest szkoleniowcem drużyny The Hatters, czyli Kapeluszy.

Ano właśnie. Skąd taki przydomek? Pod koniec XIX wieku, niedługo po powstaniu klubu, Stockport stało się narodowym centrum handlu. Z racji tego, że już trzysta lat wcześniej w tamtym regionie wytwarzano kapelusze, wtedy stały one się też towarem, z którego zasłynęło miasto. Stąd też wziął się przydomek klubu, który wziął on od „znaku firmowego” swojego miasta.

Dyspozycja

West Ham to drużyna zdecydowanie mocniejsza. Nie ma co się oszukiwać – każdy wynik inny niż zwycięstwo przyjezdnych będzie interpretowany jako ogromna niespodzianka. W końcu nie często widzi się, żeby drużyna z piątej ligi ogrywała zespół grający w Premier League.

Forma obu drużyn jest podobna. Stockport w ostatnich pięciu meczach zwyciężyło dwukrotnie, również dwa razy remisowali i zebrali łomot od Hartlepool 0-4.

West Ham wygrał raz, punktami dzielił się trzykrotnie i również dostał łomot, tylko że od Chelsea – 0:3. Patrząc na wyniki, lekkim faworytem są gospodarze, którzy prezentują się w tym sezonie lepiej i zajmują czwarte miejsce w swojej lidze, gdy West Ham znajduje się w środku stawki – na 10. lokacie. Byłoby to poważnym ocenieniem szans w tym meczu, gdyby nie fakt, że zespoły te dzieli kilka poziomów rozgrywkowych.

Na poważnie: West Ham powinien zwyciężyć w tym meczu, nie pozostawiając rywalom żadnych złudzeń. Jeśli tak się nie stanie, będzie można znów wypowiadać sentencję, która od kilku dni zdobywa wielką popularność, a mianowicie: „magia Pucharu Anglii”. Być może stanie się coś podobnie nieoczekiwanego jak kibice na drzewie przy okazji starcia ósmoligowego Marine AFC z Tottenhamem.

Przewidywane składy:

Stockport: Hinchliffe – Southam-Hales, Hogan, Keane, Stott, Kitching – Croasdale, Maynard – Rooney – Reid, Bennett

West Ham: Randolph – Johnson, Alves, Ogbonna, Longelo – Noble, Rice – Yarmolenko, Lanzini, Benrahma – Odubeko.

Transmisja o 21:00 FA Cup: Stockport – West Ham, RadioGol kanał 2

Komentarz: Eryk Szpruch – Piotr Szymczuk 

Autor: Dawid Lampa

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.