W środę Jagiellonia Białystok przegrała w finale Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, a na Twitterze pojawiły się informacje, że pracę przy Słonecznej straci Ireneusz Mamrot. Taką wiadomość podał świetnie znający piłkarskie kuluary użytkownik Janekx89. Prezes Jagi Cezary Kulesza zdementował te doniesienia.

Walka o puchary

Bramka Artura Sobiecha w doliczonym czasie finału na PGE Narodowym sprawiła, że to Lechia, a nie Jaga sięgnęła po Puchar Polski. To rozstrzygnięcie spowodowało, że czwarte miejsce tabeli LOTTO Ekstraklasy zagra w przyszłym sezonie Ligi Europy. Aktualnie pozycję tę zajmuje Jagiellonia, ale apetyty na europejskie puchary mają również zespoły Zagłębia Lubin, Lecha Poznań, Cracovii i Pogoni Szczecin.

Janekx nie ma wątpliwości

Po środowym finale Pucharu Polski Janekx89 podał na Twitterze informację, że w przyszłym sezonie Ireneusz Mamrot nie poprowadzi Jagiellonii Białystok. Weryfikacji tych słów dokonali błyskawicznie dziennikarze sport.pl, którzy przepytali prezesa Jagi.

Nie potwierdzam tych informacji – powiedział sebastianowi staszewskiemu cezary kulesza.

Kiepski rok

Zaskoczony był podobno sam Mamrot, który wspomnianym żurnalistom mówił, iż nic nie wie o takich decyzjach władz jego klubu. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że posada 48-latka wisi na włosku, ponieważ wyniki Jagiellonii w 2019 roku są bardzo słabe. Ekipa z Białegostoku wygrała siedem spotkań, trzy zremisowała i poniosła sześć porażek we wszystkich rozgrywkach. Z drużyny walczącej o tytuł stała się uczestnikiem walki o czwartą lokatę.

Wietrzenie szatni

Trudno winić za te rezultaty tylko trenera, któremu zimą solidnie przewietrzono szatnię. Jagiellonia straciła Przemysława Frankowskiego, Karola Świderskiego, Cilliana Sheridana i Romana Bezjaka. Wielu nowych piłkarzy na Podlasie trafiło, lecz gołym okiem widać, że drużyna przechodzi przebudowę.

Mamrot w liczbach

Ireneusz Mamrot rozpoczął pracę w Jagiellonii 12 czerwca 2017 roku i poprowadził ekipę z Białegostoku w 85 spotkaniach. Wygrał 42 z nich, zremisował 18 razy, a przegrał 25 spotkań, co oznacza, że średnia zdobywanych przez niego punktów na jeden mecz wynosi 1,69 punktu. Kontrakt szkoleniowca obowiązuje do 30 czerwca 2020 roku.

Źrodło: Twitter, sport.pl

UDOSTĘPNIJ