Saga transferowa z udziałem meksykańskiego skrzydłowego dobiegła końca. Hirving Lozano podpisał kontrakt z Napoli, a jego transfer kosztował klub z Neapolu, bagatela, 40 milionów euro. Mając w planach wymianę pokoleniową, włodarze włoskiego klubu postanowili sprowadzić młodego, aczkolwiek stosunkowo doświadczonego piłkarza.

Inwestycja na przyszłość

Hirving Lozano dał o sobie znać już w poprzednim sezonie kiedy to w 29 meczach Eredivisie strzelił 19 goli. Meksykanin wraz ze swoją reprezentacją wziął również udział w mistrzostwach świata w Rosji, podczas których strzelił gola Niemcom w wygranym 1:0 spotkaniu. Zwycięstwo to okazało się kluczowe w kontekście awansu jego kraju do fazy pucharowej turnieju. Poprzedni rok był czasem, kiedy cały świat usłyszał o młodym piłkarzu, jednak dopiero teraz postanowił on zmienić klub.
Skrzydłowy w tym sezonie zdążył już wyrównać swoje dokonania z poprzedniej kampanii ligowej, strzelając tyle samo bramek. Mając nadzieję na regularną grę w europejskich pucharach, piłkarz zdecydował się podpisać kontrakt z włoskim Napoli.

Wymiana pokoleniowa

Sprowadzając do klubu młodego skrzydłowego, włodarze Napoli z pewnością mieli na myśli wymianę pokoleniową w drużynie. Jose Callejon, który występuje na podobnej do Meksykanina pozycji, w tym roku skończył już 32 lata, co oznacza, że jego kariera zmierza powoli ku końcowi. Wiek Hiszpana nie jest jedynym jego problemem, gdyż doświadczony zawodnik nie potrafi wrócić do swojej formy sprzed kilku lat. Były zawodnik Realu Madryt strzelił w tym sezonie tylko 3 bramki. 40 milionów euro wydane na tak utalentowanego zawodnika wydaje się być sporą promocją, jednak zakup ten wiąże się z dużym ryzykiem, gdyż nie wiadomo, jak młody atakujący poradzi sobie w o wiele silniejszej lidze.

Zobacz także: Mourinho obejmie włoski klub? Dostał propozycję trzyletniego kontraktu

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Wyznawca piłki nożnej od dziewiątego roku życia. Fanatyk FC Barcelony, ligi hiszpańskiej oraz reprezentacyjnych rozgrywek.