Fot. Elite Sport Greenland/Ukaleq Astri Slettemark (Instagram)

Ma 19 lat, pochodzi z Grenlandii, lubi czytać, rysować i malować, a podczas najbliższego weekendu zadebiutuje w biathlonowych zawodach Pucharu Świata. – Chcę być najlepsza na świecie – mówi w rozmowie z radiogol.pl Ukaleq Astri Slettemark.

Biathlon w genach

Ukaleq Astri Slettemark to 19-latka z Grenlandii. Jej rodzice, Uiloq i Øystein, są byłymi biathlonistami Można więc powiedzieć, że dziewczyna tę dyscyplinę sportu ma w genach. – Mama z tatą zaczęli uprawiać biathlon tuż przed moim urodzeniem, więc przez pierwsze cztery lata swojego życia podróżowałam więcej niż przebywałam w domu, ponieważ byłam z nimi na Pucharach Świata i Pucharach IBU. Święta Bożego Narodzenia obchodziłam w Obertilliach, ze względu na obozy treningowe – mówi dla radiogol.pl Ukaleq.

Z czasem ona sama złapała smykałkę do tego sportu, co wydawało się być nieuknione przy tak dużej styczności z nim i trybie życia. – Kiedy w 2012 mieszkaliśmy w Norwegii, przez rok uprawiałam biathlon. Potem miałam przerwę, ale wróciłam do tego w 2016 w zmaganiach Arctic Winter Games w Nuuk na Grenlandii. Następnie zaczęłam brać udział w Pucharach IBU juniorów i przeniosłam się już do Norwegii, aby tam trenować – opowiada 19-latka.

Nieraz w historii sportu mogliśmy słyszeć o sytuacjach, kiedy to rodzice wywierali presję na swoich dzieciach, by te zajęły się daną dyscypliną. W tym przypadku jednak tak nie było. – Mama z tatą nigdy na mnie nie naciskali. Zainspirowali mnie do biathlonu, a to jest rzecz, w której mogą mi pomóc, jeśli chcą wesprzeć moją karierę czy zainteresowania, ponieważ tak dużo o tym wiedzą. Nigdy jednak nie kładli na mnie żadnej presji – wyjaśnia Slettemark.

Gdy podąża się za rodzicami, niemal nieuchronny jest fakt, że to oni będą wzorem do naśladowania. Nie inaczej było u Grenlandki, choć ta ma również innych idoli. – Moja mama i tata zdecydowanie są dla mnie wzorami do naśladowania, jeśli chodzi o wybór własnej ścieżki i znajdowanie rozwiązań, gdy nie jestem czegoś pewna. Inspiruję się także znanymi biathlonistami, jakimi są Ole Einar Bjørndalen, Sturla Holm Lægreid, Dorothea Wierer, Martin Fourcade, Tiril Eckhoff i cały szwedzki zespół kobiecy – przyznaje.

Nie tylko biathlon jest pasją Ukaleq. Ma ona również inne zainteresowania, a ich efektami dzieli się na swoich mediach społecznościowych. – Moją ulubioną rzeczą na świecie jest biathlon, a moim marzeniem jest bycie najlepszą na świecie w tym sporcie. Oprócz tego, lubię czytać, konkretniej – klasykę albo współczesność. Poza tym także rysuję oraz maluję. Posiadam nawet swoje konto artystyczne na Instagramie, gdzie publikuję swoje prace. Można je znaleźć pod nazwą @ukaleleq – wyjawia nasza rozmówczyni.

Grenlandia a biathlon

Oczywistym jest, że Grenlandia nie ma tradycji ani sukcesów sportowych, a co za tym idzie – w kraju tym infrastruktura nie jest najlepiej rozwinięta, co nie pomaga zawodnikom, a komplikuje ich sytuację. – Kiedy przebywam w swojej ojczyźnie, muszę trenować w inny sposób. Warunki do jazdy na nartach i nartorolkach są całkiem dobre. Biegam też i chodzę po górach. Nie ma strzelnicy, więc mogę strzelać tylko na sucho lub ustawić jeden cel poza miastem i trafiać w niego – mówi zawodniczka.

Biathlon na Grenlandii nie należy do powszechnych dyscyplin. – U nas najpopularniejszym sportem jest piłka nożna, jak ma to miejsce w wielu innych państwach na świecie. Mamy jednak również coś, co nazywa się grami Eskimosów. Polegają one na różnych tradycyjnych rozrywkach, takich jak kopanie piłki czy zapasy palcami, w których ludzie rywalizują między sobą – opowiada.

W 2019 roku Ukaleq dała pewnego rodzaju bodziec dla mieszkańców i obywateli Grenlandii. Podczas światowego czempionatu w słowackim Osrblie dokonała rzeczy wielkiej w skali kraju, z którego pochodzi. Została ona bowiem mistrzynią świata w biegu indywidualnym juniorek młodszych. – Sukces z 2019 był bardzo dużym osiągnięciem, jak na Grenlandię i odbiło się to szerokim echem. Ludzie to doceniają – wyjaśnia 19-latka.

Wspominani rodzice Slettemark zakończyli już swoje kariery, ale pozostają przy biathlonie. Mama Uiloq jest prezesem Grenladzkiego Związku Biathlonowego, którego założycielem jest z kolei tata Øystein. Jak się okazuje, nie tylko nasza rozmówczyni trenuje ten sport na Grenlandii. – Poza mną i moim bratem, nie ma aktywnych biathlonistów w moim kraju. Jest jednak jeden młody chłopak, który jest bardzo zmotywowany do trenowania, ale jeszcze nie startował – przyznaje zawodniczka.

Grenlandia wraca na biathlonową mapę Pucharu Świata

9 lutego 2013 roku, Nové Město na Moravě. W wynikach sprintu mężczyzn na mistrzostwach świata, jako 124. Widnieje nazwisko „Slettemark”. To wtedy po raz ostatni w zawodach zaliczanych do Pucharu Świata wystartował zawodnik z Grenlandii. Był to ojciec Ukaleq. Podczas tego weekendu, w Hochfilzen, w biegu sprinterskim, historia zatoczy koło. – Jako reprezentantka Grenlandii czuję się niezwykle, mogąc wystartować w Pucharze Świata. Mam nadzieję, że dzięki temu mój kraj będzie bardziej rozpoznawalny w środowisku biathlonowym, a sama dyscyplina będzie u nas bardziej popularna – wyjawia 19-latka.

Grenlandka podchodzi do pucharowej rywalizacji w Austrii mądrze, z chłodną głową i nie nakłada na siebie niepotrzebnej presji. – Nie mam żadnych oczekiwań, co do startów w Hochfilzen. Jestem tutaj tylko po to, żeby się uczyć i zdobywać coraz więcej doświadczenia. Zobaczę, na jakim poziomie są najlepsi zawodnicy na świecie. Dowiem się dzięki temu, ile będę musiała pracować. Dopiero za kilka lat będę miała tutaj coś do zrobienia – mówi nasza rozmówczyni.

W okresie treningowym przed sezonem 2020/21 większość, jak nie wszyscy, mieli pod górkę. A to oczywiście przez pandemię koronawirusa, która wybuchła pod koniec 2019 roku. – Podczas przygotowań do tej zimy trening wyglądał zupełnie tak samo, jak normalnie. Jako sportowiec i tak nie widuje się ludzi tak często (śmiech). Musiałam jednak znaleźć alternatywy, jeśli chodzi o trening siłowy. Przez chwilę nie mogliśmy również trenować w grupach. Miałam też w planach latem podróż na duże wysokości, ale została ona odwołana – opowiada zawodniczka.

Dla Ukaleq w tej kampanii jednak starty w Pucharze Świata nie będą priorytetem, choć 19-latka zapowiada swój udział w zmaganiach najwyższej rangi nie tylko w Hochfilzen. – W tym sezonie mam w planach także pojawić się na Pucharze IBU w Arber, mistrzostwach świata w Pokljuce, mistrzostwach świata juniorów w Obertilliach i Pucharze Świata w Oslo. To młodzieżowy czempionat w Austrii będzie dla mnie najważniejszym celem w trakcie tej zimy. Ale przede wszystkim chcę się ogólnie rozwijać i zdobywać więcej doświadczenia – dodaje Slettemark.

Autor: Julian Cieślak

Źródło: informacja własna

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.