Armand Duplantis został laureatem Stypendium księżniczki Wiktorii. Jest to prestiżowa nagroda dla najlepszego sportowca roku w Szwecji. Tyczkarz, który zjawił się w Uppsali, by wziąć udział w zawodach lekkoatletycznych, w tym roku już dwa razy bił halowy rekord świata.
Duplantis pobił w sezonie halowym rekord świata. I to dwa razy! Wszystko działo się w ciągu jednego tygodnia na mityngach w Toruniu i Glasgow. Dzięki tym wyczynom został laureatem stypendium szwedzkiej następczyni tronu, księżniczki Wiktorii. Od 1979 jest ono przyznawane za największe sukcesy w dziedzinie sportu.
„To dla mnie wielki zaszczyt otrzymać Nagrodę Wiktorii. Być wśród wielkich szwedzkich sportowców, którzy zostali nagrodzeni, to fantastyczne uczucie” – mówi 20-latek.
8 lutego Duplantis pobił sześcioletni halowy rekord Renauda Lavillenie (6,16 m), skacząc z 6,17 m, u nas, na mityngu w Toruniu. Dokładnie tydzień później, 15 lutego, ustanowił kolejny rekord świata skokiem 6,18 na zawodach w szkockim Glasgow.
Tyczkarz ostatni czas spędził w domu rodziców w Lafayette. W ten weekend przyleciał z USA do Uppsali, by wziąć udział w m.in. w zawodach Impossible Games w Oslo, które odbędą się już w ten czwartek (11 czerwca). Rywalami Duplantisa będą Norwegowie: Sondre Guttormsen i Pål Haugen Lillefosse oraz Francuz Renaud Lavillenie, który będzie skakał w swoim ogrodzie na rozbiegu domowej roboty.
Stypendium przyznawane jest corocznie od 1979 roku. Ma ono rangę odznaczenia państwowego, połączonego z wyborem najlepszego sportowca roku i wiąże się również z gratyfikacją pieniężną.
Nagroda wręczana jest przez księżniczkę Wiktorię podczas koncertu w Borgholmie 14 lipca (w tym roku koncert odbędzie się bez publiczności). W ostatnich latach uhonorowane w ten sposób były: biathlonistka Hanna Öberg, narciarka Stina Nilsson, a także Charlotte Kalla.
Źródło: aftonbladet.se
