Ósme i dziewiąte miejsce w zeszłym sezonie. Aktualnie – szesnasta i osiemnasta lokata odpowiednio dla Celty i Granady. Chacho Coudet i Robert Moreno nie pozwolą jednak, by taki stan rzeczy się utrzymał. Dziś jeden z nich wyjdzie z pojedynku zwycięsko. No, chyba że podzielą się punktami.

Presezon to dla Celty udany czas. Po nim można było przewidywać, że Celestes włączą się w walkę o puchary. Oczywiście – nadal mogą to zrobić. Choć z taką dyspozycją jak ta z początku sezonu może być bardzo ciężko. W ostatnim spotkaniu widać było światełko w tunelu. Celta wygrała 2-0 na trudnym terenie w Ciudad de Valencia z Levante. Podopieczni Coudeta byli niesamowicie skuteczni. Oba celne strzały na bramkę Daniego Cardenasa zamienili na gole. Na listę strzelców wpisali się Iago Aspas i Brais Mendez.

Warto poświęcić chwilę Aspasowi, który na początku kampanii 21/22 nie jest w formie, do jakiej przyzwyczaił kibiców LaLiga. Co prawda – strzelił dwa gole i zaliczył jedną asystę, co nie jest najgorszym wynikiem. Oddziaływanie na grę zespołu i udział w niej nie jest jednak na takim poziomie, jakiego można od żywej legendy Celty oczekiwać. Miejmy nadzieję, że wraz z biegiem sezonu Aspas się rozkręci na dobre.

Granadę można usprawiedliwiać tym, że nie miała wcale prostego terminarza. Villarreal, Valencia, rozpędzone Rayo, Betis, Barcelona i Real Sociedad. Z tych meczów udało im się wyciągnąć trzy remisy. Wydaje się, że to nie najgorszy wynik, ale biorąc pod uwagę potencjał zespołu Roberta Moreno, to można oczekiwać zdecydowanie więcej niż osiemnaste miejsce w tabeli.

Składy

  • CELTA: Dituro – Mallo, N. Araujo, Murillo, Galan – Tapia – Beltran, Brais, Nolito – Aspas, Mina;
  • GRANADA: Maximiano – Quini, German, D. Duarte, Neva – Gonalons, Milla – L. Suarez, Puertas, Soro – Bacca.
UDOSTĘPNIJ