– Lubię derby, kiedy je wygrywam. Nie lubię, gdy przegrywam – skomentował filozoficznie niczym drugi Paulo Coelho pytanie o nadchodzące Derby Krakowa Michał Probierz. W niedzielę o godzinie 18 Cracovia podejmie przy Kałuży Wisłę Kraków i nie będzie to zwykłe ligowe spotkanie, a święta wojna. O Kraków, o honor i o cudowną trampolinę.

W wywiadzie dla „Sportowych Faktów” Probierz nie powiedział nic odkrywczego, ani oryginalnego. Podobne wypowiedzi spotkać można było przed meczami Legii z Lechem, Piasta z Górnikiem, czy Zagłębia Lubin ze Śląskiem. Derby to derby. Mecz wyjątkowy, ale przede wszystkim dla kibiców klubów. Bo w drużynach Ekstraklasy coraz mniej zawodników silnie identyfikujących się z pracodawcą, miastem, regionem.

„Jest duży niedosyt”

Szkoleniowiec Cracovii zwrócił jednak uwagę na ciekawą rzecz, wracając myślami to poprzedniego starcia „Pasów” z „Białą Gwiazdą”. – Po ostatnich derbach jest duży niedosyt (1:4 – przyp. red.). Z drugiej strony wydawało się wtedy, że jesteśmy na dnie, a odbiliśmy się i wiosną pokazaliśmy dobrą piłkę – przekonywał Probierz. – Przystępujemy do derbów z przedostatniego miejsca, ale chcemy się od niego odbić i wskoczyć do środka tabeli – dodał 46-letni trener Cracovii.

Cracovia chce się odrodzić

Wygrana byłaby dla „Pasów” dowodem, że drużyna zaczyna funkcjonować tak, jak powinna. W dwóch ostatnich meczach ligowych Cracovia zdobyła cztery punkty. To o jedno oczko więcej niż w poprzednich ośmiu ekstraklasowych starciach. Do tego dodać należy awans do 1/16 finału Pucharu Polski. Gdyby piłkarzom Janusza Filipiaka udało się pokonać krakowską Wisłę, już nikt nie mówiłby o kryzysie Cracovii, a raczej cudownym odrodzeniu i reinkarnacji.

Cudowna trampolina tylko dla zwycięzcy

196. Derby Krakowa są bez wątpienia trampoliną, ale są nią zarówno dla „Pasów”, jak i dla Wisły Kraków. Odkąd ta druga weszła na szczyt (lider tabeli po meczu z Lechią) dopadł ją lęk wysokości i świetności. Podopieczni Macieja Stolarczyka zanotowali trzy porażki z rzędu. Przegrali w lidze kolejno z Pogonią Szczecin i Koroną Kielce, a na dodatek pożegnali się z Pucharem Polski, bo udany rewanż na Wiśle Kraków wzięła gdańska Lechia. „Biała Gwiazda” utknęła więc na pułapie 17 punktów i Derby Krakowa będą dla niej szansą na rehabilitację i wyjście z dołka.

Zapraszamy

Cracovia – Wisła Kraków już w niedzielę, 7 października, o godzinie 18. 196. Derby Krakowa relacjonowane będą na antenie Radia GOL. Na kanale 1 zameldują się Karol Wojnarowski oraz Piotr Głowacki-Grzyb, którzy prosto ze stadionu Cracovii komentować będą arcyciekawe spotkanie. Do tej pory w 195 meczach:

  • 87 razy lepsza była Wisła
  • Cracovia wygrała 63 spotkania
  • 45 razy padał remis

Jak będzie tym razem? Kto odbije się od cudownej trampoliny? Na niej miejsce jest tylko dla zwycięzców.

UDOSTĘPNIJ