Dwie soboty wystarczyły do ustalenia zestawień starć o złoto i brąz mistrzostw Polski kobiet w hokeju na lodzie. Zgodnie z oczekiwaniami o tytuł ponownie powalczą Polonia i Stoczniowiec.
Bytomianki dwukrotnie potwierdziły rolę faworytek w meczach z poznańskimi Kozicami – wygrane 8:1 w stolicy Wielkopolski i 9:0 na lodowisku im. Braci Nikodemowiczów nie pozostawiły złudzeń, że drużyna, której cała pierwsza piątka złożona jest z kadrowiczek była faworytem w starciu z debiutantem w gronie półfinalistek Polskiej Ligi Hokeja Kobiet. Warto jednak zaznaczyć, że jednocyfrowy wynik bramkowy w obu meczach po stronie obrończyń tytułu jest efektem dobrej postawy bramkarek Kozic – Irminy Schramm i Aleksandry Adameczek, które musiały bronić w sumie po 40 strzałów w obu meczach.
Bardziej wyrównany był drugi półfinał, w którym GKS Stoczniowiec Gdańsk mierzył się z Unią Oświęcim. Wprawdzie już pierwszy mecz pokazał, że gdańszczankom nie wadzi rola faworyta i wygrały 9:3, w rewanżu jednak zwyciężyły “tylko” czterema bramkami – 12:8. Wiodącą postacią Stoczniowca jest Tatiana Oniszczenko – autorka dwóch goli i sześciu asyst w dwumeczu z Unią jest najwyżej sklasyfikowaną zawodniczką drużyny w klasyfikacji punktowej fazy play-off, przegrywając w niej tylko z tercetem Polonii – Karoliną Późniewską, Olivią Tomczok i Wiktorią Dziwok.
Pierwsze mecze finałowe zaplanowane są na następną sobotę w Gdańsku i Poznaniu. Decydujące rozstrzygnięcia zapadną w kolejny weekend w Bytomiu oraz Oświęcimiu.
Autor: Wojciech Nowakowski