Bayern Monachium z łatwością wygrał w meczu na szczycie w Leverkusen 5-1 i utrzymał pozycję lidera Bundesligi. Robert Lewandowski zaliczył dziś dwa trafienia.

Bayern zagrał fantastyczny mecz i zniszczył rywala w meczu, który miał być najbardziej wyrównanym starciem kolejki. Bayer nie miał nic do powiedzenia w starciu z ekipą z Monachium i już po pierwszej połowie było pewne, że gospodarze zakończą dzisiejsze spotkanie bez punktów. Nie można się zresztą dziwić, skoro przez 45 minut „Aptekarze” oddali tylko dwa celne, raczej niegroźne strzały.

Bayern rozpoczął strzelanie już w trzeciej minucie. Po rzucie wolnym z głębi pola Dayot Upamecano zagrał piłkę tuz przed bramkę rywala do Roberta Lewandowskiego, który efektownym uderzeniem piętą umieścił futbolówkę w siatce. Kilka minut później Bawarczycy wyprowadzili bardzo świetna, błyskawiczną kontrę, Leroy Sane zakończył ją jednak strzałem w słupek.

Lewy skrzydłowy wkrótce odkupił jednak swoje winy, odgrywając kluczową rolę w następnej akcji bramkowej. Po jego zagraniu w polu karnym Bayeru pojawiło się zamieszanie, które wykorzystał „Lewy”, powiększając prowadzanie do dwóch bramek. Tylko cztery minuty później były to już cztery gole, gdyż po rzucie rożnym Niklas Sule oddał strzał, który tuż przed Lukasem Hradeckym odbił się od Thomasa Mullera, myląc fińskiego golkipera i ustanawiając wynik 3-0.

Błyskawicznie zobaczyliśmy kolejnego gola. Bayer stracił futbolówkę tuż po rozpoczęciu gry od środka, i obrońcy „Aptekarzy” nie zauważyli kiedy Leroy Sane odebrał od Leona Goretzki podanie tuż przed bramka Hradecky’ego i strzelił czwartego gola dla Bayernu. Wkrótce Niemiec podwoił swój dorobek, wykorzystując swoją zwinność w „16” rywala i ustalając wynik 1. połowy na 5-0.

Po przerwie ataki Bayernu straciły na intensywności, jednak nie dało to wiele głosu gospodarzom. Udało się zdobyć jedynie gola honorowego. Patrick Schick po walce siłowej z Lucasem Hernandezem wywrócił się, ale na wślizgu zdołał skierować piłkę w stronę bramki Manuela Neuera. Futbolówka odbiła się od słupka i dała chociaż trochę radości fanom na BayArena.

Bayern utrzymuje dzięki temu wynikowi fotel lidera Bundesligi z dorobkiem 19 punktów, o 1 więcej niż Borussia Dortmund. Bayer natomiast spadł na 3. pozycję i ma na swoim koncie 16 „oczek”. W kolejnej kolejce ekipa z Leverkusen uda się na wyjazd do Kolonii, „Die Roten” zagrają natomiast u siebie z TSG Hoffenheim.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"