Za nami 21. kolejka Premier League, była to ciekawa kolejka pod znakiem wielu hitów i ciekawych meczów. Premier League czeka tygodniowa przerwa, co nie oznacza braku Angielskiej piłki, w ten weekend będzie grał Puchar Anglii.
Kolejkę zaczęliśmy na Anfield, gdzie zagrał Liverpool z Chelsea. Ten mecz kibiców nie zachwycił. Wynik 0-0. Kibice najbardziej zapamiętali 35 minut Mykhailo Mudryka, w których zaliczył jedna bardzo ciekawa akcje.
Poza tym w sobotę mogliśmy obejrzeć spotkanie Bournemouth – Nottingham, 1-1, Leicester – Brighton 2-2, Southampton – Aston Villa 0-1, West Ham – Everton 2-0, ta porażka drużyny z Goodison Park kosztowała Franka Lamparda posadę. Poza tym wiedzieliśmy remis 0-0 w pojedynku między Crystal Palace a Newcastle.
Za to w niedziele ujrzeliśmy remis między Leeds a Brentford, zwycięstwo 3-0 Manchesteru City z Wolves po hat-tricku Erlinga Halaanda. Po tych dwóch spotkaniach zobaczyliśmy HIT kolejki, Arsenal – Manchester United. W 17 minucie United wyszło na prowadzenie po golu Marcusa Rashforda, prowadzili tylko 7 minut, gdyż w 24 minucie wyrównał Eddie Nketiah. W 54 minucie Bukayo Saka wyprowadził The Gunners na prowadzenie. W 59 minucie, czyli bardzo szybko Lisandro Martinez doprowadził do wyrównania po bramce głową. Gra się uspokoiła do minuty 90… W 90 minucie Eddie Nketiah wyprowadził ostatni cios po kontrowersyjnej bramce, gdzie analizowany był spalony. Arsenal zwyciężył 3-2.
W poniedziałek zakończyliśmy kolejkę zwycięstwem Tottenhamu 0-1 w meczu z Fulham, na listę bramkową wpisał się Harry Kane, tym samym zrównując się ilością bramek w Spurs, ma ich już 299 i na pewno będzie ich więcej.
Karol Budzik
