Biathloniści i biathlonistki powracają do zmagań po olimpijskiej przerwie. Gospodarzem kolejnego przystanku w pucharowym kalendarzu jest fińskie Kontiolahti. W czwartek odbyła się rywalizacja pań w sztafecie. Najlepsza okazała się reprezentacja Norwegii.
Do sukcesu zawodniczek ze Skandynawii najbardziej przyczyniała się Tiril Eckhoff. Norweżka, która biegła na drugiej zmianie, swój odcinek ukończyła z prawie minutową przewagą nad rywalkami. Sprawiło to, że jaj koleżanki miały komfortową sytuację- taki zapas w zupełności wystarczył do triumfu reprezentacji, w skład której wchodziły Marte Olsbu Roeiseland, Tiril Eckhoff, Ida Lien oraz Ingrid Landmark Tandrevold. Drugie na metę wjechały Szwedki (Linn Persson, Anna Magnusson, Hanna Oeberg i Elvira Oeberg) ze stratą wynoszącą 37,7 sekundy. Trzecie miejsce zajęły Włoszki (Samuela Comola, Dorothea Wierer, Federica Sanfilippo i Liza Vitozzi), które do triumfatorek straciły minutę. Polska sztafeta (reprezentowana przez Monikę Hojnisz-Staręgę, Kamilę Żuk, Kingę Zbylut oraz Annę Mąkę) uplasowała się na dziesiątej pozycji.
Sztafeta w Kontiolahti była ostatnią drużynową rywalizacją w tym sezonie- w czwartek doszło więc do ostatnich zmian w klasyfikacji. Z pierwszej pozycji spadły Francuzki, które ostatecznie wylądowały na najniższym stopniu podium. W sezonie 2021/2022 najlepiej radziły sobie Szwedki. Te dwie drużyny przedzieliła reprezentacja Norwegii. Polki w klasyfikacji sztafet ostatecznie zajęły czternastą lokatę.
Piątek w Kontiolahti będzie dniem, w którym dojdzie do rywalizacji drużynowej panów.
Jarosław Truchan
