Imię i nazwisko:
Marek Pernal
Wiek:
23
Miejsce działań:
Wrocław
Ulubiona dyscyplina:
Od zawsze – piłka nożna. Jednak to żużel dostarcza większe stężenie adrenaliny.
Komentowane dyscypliny:
Piłka nożna i żużel.
Dlaczego dziennikarstwo sportowe?
Rywalizacja od zawsze mnie pobudzała, a sport interesował. Od kiedy pracuję przy mikrofonie, znajomi mają spokój. Względny, oczywiście.
Dlaczego komentowanie meczów?
Emocje, emocje i jeszcze raz emocje.
Dlaczego Radio Gol?
Szansa na rozwój i samorealizację, polecam!
Pierwszy mecz/pierwsze wydarzenie skomentowany/-e w Radiu Gol:
Skomentowałem kilkaset meczów, pamiętam tylko niektóre. Zadam lepsze pytanie. Jakie wydarzenie będzie tym ostatnim?
Mecz/wydarzenie, który/które najbardziej chciałbym skomentować:
Zwycięski mecz Polaków w finale Mistrzostw Świata.
Najlepszy mecz/najlepsze wydarzenie sportowe, jakie pamiętam:
Istambuł, 25 maja 2005, Liverpool 3:3 (3:2 k.) AC Milan
Ulubiony sportowiec:
Adam Małysz – to w końcu dzięki niemu żyliśmy życiem zastępczym.
Kuba Błaszczykowski – za to ile zawsze wkładał serca. On naprawdę inspirował!
Jerzy Dudek – za finał Ligi Mistrzów i 118. minutę gry. Lata mijają, a wciąż trudno dowierzyć, że Jurek obronił TEN strzał.
Ulubiony klub:
Winowajców z 1985. Piłkarskiego nie mam.
Liga Mistrzów czy Mistrzostwa Świata?
Mistrzostwa Świata.
FIFA, PES czy FM?
FIFA ze znajomymi jest świetna, ale stawiam na taktyczne potyczki i wyszukiwanie talentów czy okazji w Football Managerze.
Gdyby nie Radio Gol, to…:
Studiowałbym drugi kierunek, a podczas weekendów ganiał z gwizdkiem. Licencja jest, czasu brak.
Gdybym był sportowcem, uprawiałbym…:
Tenis ziemny, marzeniami sięgając wirtuozerii Federera.
Gdybym był piłkarzem, grałbym na pozycji…:
Bramkarza, zdecydowanie. Na boisku nic nie daje mi takiej energii jak zwycięskie wyjście z pojedynku 1 na 1 z napastnikiem. Satysfakcja w czystej postaci. Uczucie doskonałe.
Z kim ze świata sportu poszedłbym na piwo:
Z Janem Bednarkiem.
Moim marzeniem jest…:
Kilka pięknych rzeczy. Na ten moment zachowam je dla siebie.
Najlepszy jestem w…:
Działaniu pod presją czasu.
Ulubiony komentator:
Jest ich kilku, wyróżnię Przemysława Pełkę. Niesamowity.
Idol:
Podziwiałem wielu, idola nie miałem żadnego.
Ulubione danie:
Kanapki. Naprawdę!
Ulubiona piosenka:
Utwór, Tennessee z 2001 roku.
Ulubiony zespół:
Muzyk, Owen Campbell.
Co bym zrobił z główną wygraną w „Milionerach”?
Bez wątpienia – zainwestowałbym na wrocławskim rynku nieruchomości. Po odliczeniu podatku z wygranej zostaje nam 900.000 zł. Pokaźna suma!
Najważniejsza wartość w życiu:
Miłość?
Linki do moich social mediów:
Facebook: https://www.facebook.com/marek.pernal
Twitter: twitter.com/MarekPernal
Filmweb: filmweb.pl/user/scisk
Instagram: instagram.com/parekmernal
