Osłabiona Stal jedzie w gości do Częstochowy, gdzie Włókniarz będzie wielkim faworytem do awansu do top 4. 

W pierwszym mecz na stadionie im. Edwarda Jancarza, Lwy zwyciężyli różnicą 8 punktów. Mogło by to wyglądać zdecydowanie inaczej, gdyby nie kontuzja Andersa Thomsena, której doznał na GP Łotwy. 

Gorzowianie nie są jednak bez szans na awans. Jest to możliwe dzięki wprowadzonym rok temu przepisie o czwartej drużynie, która awansuje z pozycji lucky-losera. 

Trener częstochowskich Lwów, Lech Kędziora zaskoczył awizowanym zestawieniem na mecz rewanżowy z Gorzowską Stalą. Po raz pierwszy w tym sezonie Leon Madsen wystartuje z innym numerem niż numer 9 , a Maksym Drabik dość niespodziewanie wystąpi z numerem 10, który najczęściej należał do Jakuba Miśkowiaka. 

Przed nami ciekawe spotkanie. 

Tauron Włókniarz Częstochowa
9. Kacper Woryna
10. Maksym Drabik
11. Leon Madsen
12. Jakub Miśkowiak
13. Mikkel Michelsen
14. Kacper Halkiewicz
15. Kajetan Kupiec

ebut.pl Stal Gorzów
1. Szymon Wożniak
2. Wiktor Jasiński
3. Oskar Fajfer
4. Mathias Pollestad
5. Martin Vaculik
6. Oskar Paluch
7. Jakub Stojanowski

 

UDOSTĘPNIJ
Karol Budzik
W Radiu GOL od Grudnia, pisze z Londynu. Kibic czarnego sportu, kibic Bruk-Bet Termalici. Zapraszam do kontaktu.