PGE Ekstraliga dobiega końca w sezonie 2022. Do zakończenie rozgrywek pozostały nam tylko 4 mecze, które zadecydują o medalistach DMP w tym roku. W Toruniu o brąz z gospodarzami zmierzy się ekipa z Częstochowy, a w Gorzowie w pierwszym meczu finałowym wezmą udział Lublinianie.

#TORCZE

Zielona-energia.com Włókniarz miał inne plany na obecny weekend. Podopieczni Lecha Kędziory mieli jechać dziś w finale, ale nie spełnili oczekiwań i dali się pokonać ekipie Moje Bermudy Stali Gorzów. „Lwom” wobec tego pozostaje rywalizacja o brąz z For Nature Solutions Apatorem Toruń. W nim liderami ponownie powinni być dziś Robert Lambert i Patryk Dudek, którzy znaleźli się wczoraj na podium zawodów Grand Prix w Vojens. Brytyjczyk zdobył drugie podium z rzędu i przypieczętował swoją fenomenalną formę w ostatnim czasie. Dudek nie ma natomiast za sobą dobrych tygodni, bo w meczach półfinałowych z Motorem zdobył 7 punktów u siebie i tyle samo na wyjeździe. W domowym pojedynku z Włókniarzem w fazie zasadniczej, wygranym przez Apator 48:42, „Duzers” należał do liderów drużyny. Kibice z Torunia liczą, że dziś podobnie jak wtedy zapisze przy swoim nazwisku „dwucyfrówkę”, bo w przeciwnym razie walka o podium może się okazać niemożliwa.

We Włókniarzu mają nad czym myśleć przed walką z Apatorem o trzecie miejsce. Jedynymi żużlowcami, którzy nie zawiedli fanów w dwumeczu ze Stalą, zdają się być Leon Madsen i juniorzy. Wielkiego powrotu w ekipie „Lwów” potrzeba ze strony Kacpra Woryny. Rybniczanin na mecie sezonu zasadniczego i ćwierćfinale był liderem ekipy spod Jasnej Góry, a w dwumeczu z Gorzowem łącznie przywiózł do mety tylko 9 „oczek”. Zbyt wysokiej formy nie prezentuje też Fredrik Lindgren, który dodatkowo zaliczył wczoraj fatalny występ w Grand Prix. Stabilnie, lecz nie wspaniale jest u Bartosza Smektały, ale pole manewru Lechowi Kędziorze zawęża fatalny Jonas Jeppesen. Czy ktoś z nieco gorszych ostatnio „Lwów” podniesie dziś swój poziom, aby dać swojej drużynie przewagę nad rywalem z Torunia?

Wydaje się, że przed meczem w Częstochowie starcie w Toruniu ma jeszcze większe znaczenie niż zazwyczaj. Włókniarz ze Stalą pokazał, że słabo idzie mu wykorzystywanie atutu własnego toru i nawet remis na wyjeździe nie pomógł im w wywalczeniu awansu do finału. Każdy punkt może więc mieć wielkie znaczenie. Na Motoarenie przed nami naprawdę ekscytujące starcie.

Awizowane składy na mecz #TORCZE:

For Nature Solutions Apator Toruń:
9.Robert Lambert
10.Jack Holder
11.Paweł Przedpełski
12.Zastępstwo zawodnika
13.Patryk Dudek
14.Mateusz Affelt
15.Krzysztof Lewandowski
16.
Trener: Robert Sawina

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa:
1.Leon Madsen
2.Bartosz Smektała
3.Kacper Woryna
4.Jonas Jeppesen
5.Fredrik Lindgren
6.Jakub Miśkowiak
7.Mateusz Świdnicki
8.
Trener: Lech Kędziora

Początek meczu w Toruniu o 17:00. W pierwszym starciu o trzecie miejsce sędziować będzie pan Michał Sasień.

#GORLUB

W Gorzowie przed nami pojedynek godny finału. Motor i Moje Bermudy Stal w ostatnich tygodniach udowodniły, że są to ekipy gotowe na walkę o złoto i dostarczenie nam w takowej ogromnych emocji. Dzisiejsi gospodarze mimo braku Andersa Thomsena, za którego stosowane będzie zastępstwo zawodnika, mają świetnie dysponowany skład. Najważniejszymi jego punktami są oczywiście Bartosz Zmarzlik i Martin Vaculik. Ten duet w dwumeczu z zielona-energia.com Włókniarzem zdobyli dla Gorzowskiego klubu łącznie 46 punktów i cztery bonusy! Szymon Woźniak również dokłada pokaźne zdobycze, tym samym Stal może budować wynik na tych trzech żużlowców w genialnej formie. Każdy z nich pojawi się dziś na torze co najmniej pięć razy w fazie zasadniczej (ze względu na zastępstwo zawodnika), co zdecydowanie może cieszyć kibiców z Gorzowa. Patrick Hansen czy Wiktor Jasiński nie są bowiem niemal w żadnym stopniu pomocni. Juniorzy też nie dopisują ostatni zbyt wiele do dorobku drużyny, a dziś, kiedy ich rywalami będą Cierniak i Lampart, mogą mieć z tym jeszcze większe problemy.

Motor Lublin przyjedzie dziś do Gorzowa przede wszystkim z niezwykle szybkim Dominikiem Kuberą i Mikkelem Michelsenem, któremu wypadek na próbie toru w Toruniu nie przeszkodził w zdobywaniu licznych punktów. Jarosław Hampel również w końcówce sezonu jedzie co najmniej optymalnie – w Lublinie zdobył ostatnio 12 punktów, a na Motoarenie 9. Kluczem do zwycięstwa „Koziołków” mogą okazać się juniorzy, a szczególnie fantastyczny ostatnio Mateusz Cierniak, który na otwarcie sezonu zdobył w Gorzowie 6 punktów z dwoma bonusami, pomagając Motorowi wygrać 46:44. Jedynym słabym punktem Lublinian wydaje się być Maksym Drabik. 24-latek w niczym nie przypomina siebie z początku sezonu, jeździ bardzo niestabilnie i nie zbliża się nawet do wyników takich, jak 16 punktów z drugiej kolejki.

Trzy wspaniałe strzelby Stali z pewnością będą na własnym torze ogromnym wyzwaniem dla Motoru. „Koziołki” są faworytem dwumeczu, ale Gorzowianie nie raz zaskakiwali i rzucali w decydujących fazach sezonu rękawicę z pozycji „underdoga”. Wygrywając dziś wysoko mogą dać sobie sporą szansę na wywalczenie złota w Lublinie. Kto zgarnie przewagę na stadionie Edwarda Jancarza w tym fascynującym pojedynku?

Awizowane składy na mecz #GORLUB:

Moje Bermudy Stal Gorzów:
9.Szymon Woźniak
10.Patrick Hansen
11.Martin Vaculik
12.Anders Thomsen
13.Bartosz Zmarzlik
14.Oskar Paluch
15.Mateusz Bartkowiak
16.
Trener: Stanisław Chomski

Motor Lublin:
1.Mikkel Michelsen
2.Maksym Drabik
3.Jarosław Hampel
4.Fraser Bowes
5.Zastępstwo zawodnika
6.Wiktor Lampart
7.Mateusz Cierniak
8.
Trener: Maciej Kuciapa

Spotkanie finałowe w Gorzowie wystartuje o 19:30. Rozjemcą starcia będzie Krzysztof Meyze.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"