BETARD Sparta Wrocław potwierdziła pierwszy w tym okienku transfer do swojej drużyny. Szeregi ekipy z Dolnego Śląska zasila dotychczasowa gwiazda FOGO Unii Leszno – Piotr Pawlicki.

BETARD Sparta Wrocław w sezonie 2022 spisała się poniżej oczekiwań, nie znajdując się nawet w półfinale PGE Ekstraligi. Mistrzowie sprzed roku chcą jednak wrócić na tron w sezonie 2023 i w tym celu budują naprawdę mocny skład. Wcześniej ogłosili przedłużenie kontraktów z Maciejem Janowskim, Taiem Woffinedem i Danem Bewleyem, a teraz powitali w zespole nowego lidera.

Piotr Pawlicki, bo o nim mowa, nie potrzebuje przedstawienia. W ostatnich latach był jednym z najskuteczniejszych zawodników na świecie i był kluczem do dominacji FOGO Unii Leszno. Ostatni rok dla niego, jak i jego drużyny, był jednak mniej udany. „Byki” w z trudem awansowały do play-off, gdzie nie miały większych szans z Motorem Lublin. Sam Pawlicki również był cieniem samego siebie, legitymując się dopiero 21. średnią w lidze. Jest to jednak i tak wynik lepszy niż rok wcześniej – 2021 „Piter” zajął w klasyfikacji średnich 27 pozycję.

Zmiana otoczenia ma pozwolić Pawlickiemu wrócić na właściwe tory. Po 11 sezonach w Lesznie starty w Sparcie powinny dać mu nową motywację. 28-latek chce z pewnością wrócić do swojej najlepszej formy z lat 2018-2020, kiedy 3 razy z rzędu znalazł się w najlepszej „piętnastce” PGE Ekstarligi. Pawlicki to bardzo doświadczony i niezwykle utytułowany żużlowiec. Obok pięciu Drużynowych Mistrzostw Polski może też pochwalić się złotem w Drużynowych Mistrzostwach Świata i złotym oraz srebrnym medalem Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów.

– To dla mnie bardzo ekscytujący moment. Po wielu latach spędzonych w Lesznie, postanowiłem otworzyć nowy rozdział w swojej karierze właśnie tutaj, we Wrocławiu. W żużlu zawsze chcemy walczyć o najwyższe sportowe cele. Betard Sparta Wrocław osiągnęła go rok temu. Teraz jestem tutaj, by pomóc klubowi wrócić na szczyt Ekstraligi. Wierzę, że z takimi zawodnikami w składzie oraz wsparciem z trybun będziemy mogli to zrobić. Nie mogę się doczekać następnego sezonu i już dzisiaj zapraszam wszystkich na mecze w 2023 roku – komentował na klubowej stronie żużlowiec.

 

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"