Valterri Bottas pokonał Maxa Verstappena w sprincie i zgarnął pole position przed Grand Prix Sao Paulo na Interlagos. Fantastyczną robotę wykonał Lewis Hamilton.

Bottas wykorzystał na starcie dwa atuty – miejsce po „czystej” strony oraz miękką mieszankę, aby wyprzedzić Verstappena. Ten spadł na pierwszym okrążeniu również za Sainza, który dzięki słabym startom Pereza oraz Gasly’ego był w stanie znaleźć z prozdu. Hiszpan bronił się przed Holendrem jedynie trzy okrążenia, ale to wystarczyło Bottasowi na zbudowanie kilku sekund przewagi.

Tę Verstappen stopniowo odrabiał, ale nie zaryzykował agresywnego manewru wyprzedzenia w końcówce, więc ukończył sprint za Bottasem. Swojej pozycji nie poprawił też drugi kierowca Red Bulla – Perez – jako że do flagi w szachownicę nie był on w stanie pokonać Carlosa Sainza. Te dwie walki z przodu stawki dały nambardzo dużo emocji. W końcówce sprintu wszyscy czekali na decydujące manewry „Byków”, a także na spadek formy miękkich opon – oba jednak nie nadeszły.

Duże wrażeń dostarczył nam Lewis Hamilton. Brytyjczyk zaliczył fenomenalny sprint, awansując z ostatniej pozycji na piątą, co w niedzielę da mu start z 10. pola. Zawodnik Mercedesa mijał całą stawkę ze świetnym tempem, pokazując że mając do dyspozycji tak dobry bolid, może robić naprawdę niewiarygodne rzeczy.

Trzy punkty zdobyte przez Bottasa pozwoliły na minimalne umocnienie się Mercedesa na pozycji liderów klasyfikacji generalnej, jako że ekipa z Brackley podniosła różnicę do Red Bulla do dwóch oczek. Swoją przewagę nad Hamiltonem powiększył natomiast Verstappen – teraz wynosi ona 21. Jedno „oczko” dla siebie i zespołu uzyskał w sobotę Sainz.

Początek wyścigu o Grand Prix Sao Paulo o godzinie 18:00. Rywalizację na Interlagos skomentują Kamil Kowalik, Hubert Grabowski oraz Wojciech Anyszek.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"