Za nami czwarty dzień Mistrzostw Świata Elity w hokeju na lodzie. Wczoraj gospodarze pewnie pokonali Włochów. Pierwszą porażkę zaliczyli Rosjanie przegrywając ze Słowacją. W najciekawiej zapowiadającym się meczu niemieccy hokeiści ograli Kanadyjczyków!

O godzinie 15:15 na lodową taflę wybiegły reprezentacje Łotwy i Włoch oraz Słowacji i Rosji. W pierwszym meczu zdecydowanie faworyzowani Łotysze nie pozostawili złudzeń Włochom wygrywając 3:0. Przebieg spotkania to zdecydowana przewaga gospodarzy turnieju, jednak minuty zdobywania bramek mogą o tym nie świadczyć. Pierwsza bramka padła dopiero w 13. minucie drugiej tercji, a jej zdobywcą był Karsums. Dwie kolejne trafienia Łotysze zanotowali w 59. i 60. minucie spotkania. Krążek do bramki skierował Darzins i ponownie Karsums. Dzięki zwycięstwu łotewscy hokeiści zajmują drugie miejsce w grupie.
W drugim meczu rozgrywanym po godzinie 15 faworytem byli Rosjanie. Zarówno Słowacja, jak i Rosja przed tym spotkaniem miały po 6 punktów. Zwycięzca trafiał na fotel lidera grupy A. Pierwsza tercja, prócz kar nie obfitowała w żadne poważniejsze sytuacje. Akcja rozkręciła się w drugiej tercji. Najpierw w 10. minucie bramkę zdobył Kelemen, ale zaledwie minutę później do remisu doprowadził Barabanov. W trzeciej tercji Słowacy zdobyli dwie bramki. Najpierw trafił Gernat, a minutę przed końcem do pustej bramki krążek skierował Daloga. Słowacy dzięki zwycięstwu 3:1 nad Rosją zajmują pierwsze miejsce w grupie.

Przenosimy się na spotkania rozpoczęte o 19:15. Faworyzowana drużyna Czechów rozgrywała swój mecz z reprezentacją Białorusi. Mecz przebiegał spokojnie z minimalną przewagą czeskich hokeistów. Na prowadzenie, w 26. minucie meczu wyszli Białorusini po bramce Sharangovicha. Mimo prowadzenia, druga tercja zakończyła się prowadzeniem Czechów. Najpierw bramkę zdobył Jan Kovar, a później Zadina. W trzeciej tercji Białorusini doprowadzili do wyrównania za sprawą bramki Yeryomenko. Do rozstrzygnięcia tego meczu potrzebna była co najmniej dogrywka, ale już w pierwszej minucie i 23 sekundzie dogrywki krążek do bramki Białorusi skierował Kubalik. Czechy 3:2 Białoruś.
Kolejne rozczarowanie zafundowali swoim kibicom hokeiści z Kanady. Mimo bycia delikatnym faworytem w meczu z Niemcami nie potrafili udokumentować tego na lodowisku. Już po pierwszej tercji Niemcy prowadzili 2:1. W drugiej mieliśmy festiwal kar, a Kanadyjczycy grali w przewadze 5 na 3. Jednak, nic to nie dało drużynie z Ameryki Północnej. Hokeiści z naszej zachodniej granicy na dwie minuty przed końcem dopełnili formalności i zdobyli trzecią bramkę. Z kompletem zwycięstw Niemcy prowadzą w grupie B!

UDOSTĘPNIJ