Dzisiejszego wieczoru czeka reprezentację Finlandii bardzo trudny test. W ostatnim meczu eliminacji mistrzostw świata 2022 zagrają u siebie z Francją. Muszą to spotkanie wygrać, chcąc zapewnić sobie miejsce w barażach o mundial bez oglądania się na innych. Trójkolorowi pokonując Kazachstan aż 8:0 w ostatnim meczu są już pewni awansu na przyszłoroczny czempionat.
W grupie D przed ostatnią kolejką mamy do rozwiązania jeszcze jedną niewiadomą. Kto zajmie drugie miejsce w grupie? Walczą o to Finlandia i Ukraina. Suomi mają do tej pory 11 punktów, a Ukraina 9. Przy ewentualnej wygranej Ukrainy nad Bośnią i Hercegowiną, Finowie muszą pokonać aktualnych mistrzów świata. Wszystko zależy od podopiecznych Markku Kanervy, którzy chcąc zakończyć eliminacje powodzeniem powinni wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Tym bardziej, że w pierwszym meczu Francuzi wygrali na Stade de France 2:0 po dwóch golach Griezmanna.
Gospodarze mieli nadzieję, że Didier Deschamps zdecyduje się na wystawienie rezerwowego składu. Jedynym zaskoczeniem w jedenastce gości może być tylko obecność Moussy Diaby’ego zamiast np. Karima Benzemy. Bez większych zmian pozostaje obrona trójkolorowych, którzy w tych eliminacjach stracili tylko trzy bramki. Trudne zadanie czeka zatem Temmu Pukkiego i spółkę, aby pokonać Hugo Llorisa i wygrać dziś w Helsinkach. Na pewno wszystkich sympatyków reprezentacji Finlandii czeka nerwowy wieczór z ciągłym sprawdzaniem wyniku meczu Bośnia – Ukraina. Piłkarze muszą jednak skupić się przede wszystkim na sobie, aby powtórzyć wynik sprzed roku. Wtedy w meczu towarzyskim pokonali aktualnych mistrzów świata 2:0. Czy teraz będzie podobnie? Pierwszy gwizdek włoskiego arbitra Marco Guidy dziś o 20:45.
Składy
Finlandia: Hradecky – Uronen, Ivanov, Vaisanen, O’Shaughnessy, Hamalainen – Nissila, Schuller, Kamara – Pukki, Lod
Francja: Lloris – Kounde, Upamecano, Zouma – Dubois, Tchouameni, Rabiot, Griezmann, Digne – Diaby, Mbappe
Michał Szewczyk
