W 16. kolejce La Liga Real Madryt może wrócić na fotel lidera. Królewscy zagrają dziś na wyjeździe z Villarreal i potrzebują punktu, aby wyprzedzić FC Barcelonę, która jutro zmierzy się z Atlético Madryt. 

Nowy stadion, nowa energia 

Villarreal zajmuje 7. miejsce w tabeli La Liga. Jest to wynik daleki od aspiracji półfinalisty ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Celem na ten sezon był powrót do Champions League, poprzez ukończenie rozgrywek w TOP 4. Miał tego dokonać Unai Emery, ale opuścił „Żółtą Łódź Podwodną” i przeniósł się do Aston Villi. Zastąpił go Quique Setién. Pierwsza część sezonu była trudna dla Submarino Amarillo jeszcze z jednego powodu – ich stadion był remontowany i mecze w roli gospodarza rozgrywali na obiekcie Levante. W Sylwestra wrócili na Estadio de la Cerámica i pokonali Valencię 2:1. Podopieczni Setiéna odrabiali straty, bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Juan Foyth po rzucie rożnym w 89. minucie. Po powrocie z mundialu przeszli również dwie rundy Copa del Rey. Głównym problemem Villarreal jest nieskuteczność w ataku. Najlepszy strzelec – Álex Baena zdobył w tym sezonie cztery bramki. W dzisiejszym spotkaniu przeciwko Realowi Madryt liczą na przedłużenie serii bycia niepokonanym na własnym obiekcie w starciu z aktualnym mistrzem Hiszpanii. A przy odrobinie szczęścia mogą pokusić się o trzy punkty, potrzebują do tego jednak lepszej skuteczności niż w ostatnich meczach. 

Twierdza remisów

Real Madryt ma tyle samo punktów w tabeli co FC Barcelona – 38. Królewscy dogonili Dumę Katalonii wygrywając z Realem Valladolid 2:0, podczas gdy Barca tylko zremisowała z Espanyolem. Dubletem popisał się Karim Benzema, który nareszcie jest zdrowy. Pierwsze czyste konto w lidze zachował Thibaut Courtois. To właśnie defensywa była największym problemem Los Blancos w pierwszej części kampanii. Podopieczni Carlo Ancelottiego stracili czternaście bramek, to o trzy więcej niż ich dzisiejszy rywal. Przed nimi wyjazd na jeden z najtrudniejszych obiektów w sezonie – Estadio de la Cerámica. Dla Królewskich od kilku lat ten stadion jest przeklęty. Ostatni raz zwyciężyli na nim w 2017 roku, od tej pory za każdym razem dzieląc się punktami (0:0,1:1,2:2,2:2,2:2). Może nowe oblicze tego stadionu otworzy również nową historię dla Realu Madryt na tym obiekcie. Ewentualne trzy punkty w dzisiejszym spotkaniu byłyby dla wszystkich Madristas wielkim wydarzeniem. 

Przewidywane składy

Villarreal: Reina; Foyth, Albiol, Pau Torres, A. Moreno; Capoue, Baena, Parejo; Chukwueze, G. Moreno, Yeremy

Real Madryt: Courtois; Lucas, Militão, Alaba, Mendy; Tchouaméni, Modrić, Kroos; Valverde, Vinícius, Benzema

Real Madryt zmierzy się dziś na wyjeździe z Villarreal i ewentualny remis sprawi, że Królewscy zasiądą na fotelu lidera La Liga. Piszę o ewentualnym remisie, bo taki wynik padał między tymi zespołami w pięciu ostatnich spotkaniach na Estadio de la Cerámica. Początek rywalizacji o 16:15. Arbitrem głównym będzie Cesar Soto Grado. 

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Student dziennikarstwa i pasjonat sportu. Zakochany w hiszpańskim futbolu od rywalizacji Messi vs Ronaldo w La Liga. Tworząc artykuły popijam yerba mate.