Selekcjoner kadry biało-czerwonych nie eksperymentuje. Stawia na zawodników zweryfikowanych na poziomie reprezentacyjnym. Oprócz jednego rodzynka. Powołanie otrzymał Jakub Kamiński – młodzieżowiec Lecha Poznań.
Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Juventus), Łukasz Fabiański (West Ham), Bartłomiej Drągowski (Fiorentina), Łukasz Skorupski (Bologna).
Pozycja golkipera bez zaskoczeń. Ci piłkarze od dawna mają zapewnione miejsce w kadrze, jeśli tylko są zdrowi. Jedynym nazwiskiem, nad jakim można by się w tym przypadku zastanawiać jest Rafał Gikiewicz trzymający od dłuższego czasu wysoką formę w Bundeslidze, najpierw w barwach Unionu Berlin, a teraz Augsburga. Selekcjoner jednak nie chce nic zmieniać na tej pozycji, póki wszystko działa tak, jak powinno.
Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton), Sebastian Walukiewicz (Cagliari), Kamil Glik (Benevento), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów), Bartosz Bereszyński (Sampdoria), Arkadiusz Reca (Crotone), Maciej Rybus (Lokomotiv Moskwa), Robert Gumny (Ausgburg).
Do pierwszej reprezentacji wraca Robert Gumny, który po meczu z Ukrainą pojedzie na zgrupowanie do Macieja Stolarczyka, do kadry U21. Polak nie może liczyć na minuty w Augsburgu, z racji dobrej dyspozycji rywala do gry – Rafaela Frambergera – ale mimo wszystko w kadrze się znalazł. Środek obrony to same pewne nazwiska. Glik, Bednarek, Walukiewicz i Bochniewicz wyglądają na czwórkę środkowych defensorów pewnych wyjazdu na Mistrzostwa Europy. Nie wiemy jeszcze, na jaką pozycję będzie rozpatrywany w ostateczności Krystian Bielik, który wraca do gry w Derby County po długim leczeniu urazu. Boki obrony zostały obsadzone tak jak na poprzednim zgrupowaniu. Reca, Rybus po lewej i Kędziora z Bereszyńskim po prawej stronie to zawodnicy, którzy mogą się powoli oswajać z myślą wyjazdu na EURO.
Pomocnicy: Jacek Góralski (Kajrat Ałmaty), Mateusz Klich (Leeds), Grzegorz Krychowiak (Lokomotiv Moskwa), Karol Linetty (Torino), Jakub Moder (Lech Poznań), Piotr Zieliński (Napoli), Sebastian Szymański (Dynamo Moskwa), Kamil Grosicki (WBA), Kamil Jóźwiak (Derby), Damian Kądzior (Eibar) Michał Karbownik (Legia Warszawa), Jakub Kamiński (Lech Poznań).
Formacja, która najprawdopodobniej sprawia selekcjonerowi najwięcej problemów, jeśli chodzi o wybór zawodników do pierwszej jedenastki. Każdy z powołanych ma swoje aspiracje do gry. Na bokach sprawa ma się jeszcze dość klarownie, bo faworytami są Grosicki i Jóźwiak. Jednak środek pomocy to pole do popisu dla trenera. Takiego kłopotu bogactwa, jaki narodził się na ostatnim zgrupowaniu, nie było w Polsce dawno. Góralski, Linetty, Klich, Moder, Krychowiak i jeszcze wracający po zakażeniu koronawirusem Piotr Zieliński, a pamiętać trzeba także, tak jak wspominałem, o Krystianie Bieliku, który może zagrać w pomocy. Wyborów jest wiele, można ustawiać zawodników w zależności od rywala, z jakim przyjdzie się mierzyć biało-czerwonym. Miejmy nadzieję, że Jerzy Brzęczek wykorzysta to w stu procentach i będziemy cieszyć się grą naszych pomocników, tak jak miało to miejsce w październikowych spotkaniach.
Napastnicy: Robert Lewandowski (Bayern), Arkadiusz Milik (Napoli), Krzysztof Piątek (Hertha).
Wśród nominalnych „dziewiątek” sprawa ma się tak samo już dłuższy czas. Nie ma nad czym się rozwodzić. Powołani zostali ci, którzy na papierze są najmocniejsi. Do drzwi reprezentacji mogą pukać Adam Buksa, Kacper Przybyłko, Kamil Wilczek czy Karol Świderski, ale najwyraźniej trener Brzęczek uważa, że to jeszcze nie ten poziom.
Selekcjoner reprezentacji nie zdecydował się na zaskakujące powołania. Stara się utrwalać skład przed zbliżającym się EURO w 2021 roku. Próbuje wytworzyć w tej drużynie pewną atmosferę, która w ostatecznym rozrachunku może być bardzo pomocna. Po ostatnim zgrupowaniu mogliśmy zobaczyć kadrę inną niż zwykle. Walczącą, zdeterminowaną i, co najważniejsze, wiedzącą, co ma grać. Życzymy sobie oglądania podobnych spotkań z Ukrainą, Włochami i Holandią, które już niebawem.
Autor: Dawid Lampa, administrator portalu „Futbol okiem młodzieży”
