Mecz, który może bardzo wiele pozmieniać. Lider, FC Barcelona podejmie zajmujące 3 miejsce w tabeli Atletico Madryt na Wanda Metropolitano! Spotkanie tak samo ważne zarówno dla jednych, jak i drugich, gdyż wszystkiemu przygląda się Real Madryt. Mimo 6 miejsca w tabeli, Królewscy tracą tylko 4 punkty do prowadzącej Barcelony. Kto wyjdzie zwycięsko w pojedynku najlepszej defensywy z najlepszą ofensywą lidze? Zapraszamy na zapowiedź jutrzejszego spektaklu w LaLiga!

Mało tracą, mało strzelają

Podopieczni Diego Simeone mogą pochwalić się najlepszą defensywą lidze. Stracili bowiem tylko 8 bramek w dotychczasowych 12 meczach i są jedną z 3 drużyn, które nie straciły jak dotąd więcej niż 10 bramek (Valladolid i Valencia mają po 9 straconych goli). Jest to na pewno bardzo dobrym wynikiem, tylko co z formą strzelecką? Pisaliśmy wcześniej o niemocy napastników Atletico, co w tym spotkaniu może być najistotniejszym czynnikiem w walce o 3 punkty. Barcelona ma ponad 2 razy więcej trafień nich iż ich jutrzejszy rywal (34 do 16), przez co podopieczni Simeone będą mieli bardzo trudne zadanie. Zagrać jak najlepiej z tyłu i wykorzystać wszystko z przodu, a tego drugiego może być jak na lekarstwo.

Sytuacja kadrowa korzystniejsza dla Katalończyków

FC Barcelona przyjedzie na jutrzejsze spotkanie w praktycznie pełnym zestawieniu. Nie zagra tylko Ivan Rakitić, który pauzuje za kartki oraz nie wiadomo, czy obejrzymy jutro w akcji Philippe Coutinho. Brazylijczyk narzekał na uraz uda, co może go wykluczyć z jutrzejszego meczu. Inaczej z kolei wygląda sytuacja w drużynie z Madrytu. Na pewno nie zobaczymy jutro kontuzjowanego Diego Godina. Prócz niego, pod znakiem zapytania pozostają tacy piłkarze jak Diego Costa, Jose Maria Gimenez, Koke, Thomas Lemar czy Lucas Hernandez. Zobaczymy jutro kto rzeczywiście wypadnie, ale Atletico zmaga się z problemami od obrony aż do ataku.

Czy Barcelona zdoła umocnić się na pierwszym miejscu?

Trzeba przyznać, że to właśnie podopieczni Ernesto Valverde są faworytem w jutrzejszym spotkaniu. Duma Katalonii przyjeżdża do stolicy Hiszpanii w pełnym zestawieniu i nawet mimo porażki w ostatnim meczu z Realem Betis wydają się być mocniejsi. Atletico będzie musiało stanąć na głowie, żeby zatrzymać Messiego i spółkę, co będzie zadaniem niezwykle trudnym. Czy podopiecznym Diego Simeone uda się pokonać Blaugranę? Początek spotkania już jutro o 20:45!

 

UDOSTĘPNIJ