Za nami komplet pierwszych meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów. W środę zaprezentowały się ostatnie dwie pary. Inter wygrał z FC Porto. RB Lipsk zremisowało z Manchesterem City. 

RB Lipsk – Manchester City 1:1 (0:1) Gvardiol (70′) – Mahrez (26′)

Do Niemiec Manchester City przyjechał bez Kevina de Bruyne. Brak Belga nie przeszkodził podopiecznym Guardioli w całkowitym zdominowaniu gospodarzy w pierwszej połowie. Lipsk wyszedł wyraźnie przestraszony i zagubiony, czego dowodem był brak komunikacji w 27. minucie spotkania, gdy İlkay Gündoğan przejął piłkę 30. metrów od bramki Blaswicha i zagrał do Mahreza, który w sytuacji sam na sam pokonał golkipera Lipska. W całej pierwszej połowie gospodarze oddali zaledwie jeden strzał na bramkę rywala, dopiero w doliczonym czasie gry. Po przerwie Marco Rose dokonał zmiany Klostermanna na Henrichsa, ale zmieniło się przede wszystkim nastawienie Lipska. Gospodarze zagrali ofensywniej, nie bali się już tak Manchesteru City i zostali nagrodzeni. Po rzucie rożnym w 70. minucie piłkę dośrodkował Haltenberg a zdecydowanie najwyżej wyskoczył Gvardiol, który w tej sytuacji musiał umieścić piłkę w siatce. Do końca spotkania wiele się już nie działo, obie drużyny mogą być częściowo zadowolone z tego wyniku. 

Inter – FC Porto 1:0 (0:0) Lukaku (86′)

W Mediolanie Inter podejmował FC Porto. Na papierze to jedna z najbardziej wyrównanych par tej fazy Ligi Mistrzów i mecz to potwierdził. Obie drużyny miały swoje sytuacje, ale decydujące okazały się dwa wydarzenie. Najpierw w 73. minucie Otávio otrzymał drugą żółtą kartkę i od tej pory to Inter zdecydowanie przeważał. Gospodarze dopięli swego za sprawą Romelu Lukaku. Belg, który wszedł z ławki otrzymał fantastyczne dośrodkowanie od Barelli i trafił głową w słupek, ale na jego szczęście jako pierwszy dopadł do piłki i zdobył bramkę na wagę zwycięstwa Nerazzurri.

W tych parach jeszcze nic nie jest rozstrzygnięte, dlatego z utęsknieniem będziemy czekać na rewanże, które zaplanowano na 14 marca. 

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Student dziennikarstwa i pasjonat sportu. Zakochany w hiszpańskim futbolu od rywalizacji Messi vs Ronaldo w La Liga. Tworząc artykuły popijam yerba mate.