Na pomeczowej konferencji Antonio Conte zaatakował zarząd Interu. Jego zdaniem, przygotowanie do bieżącego sezonu nie były wystarczające. Menedżera zdenerwowała także prośbą włodarzy klubu, by na konferencjach częściej się uśmiechał.

Inter wypuścił z rąk zwycięstwo we wtorkowym meczu w LM z Borussią Dortmund. Mimo prowadzenia 2:0 po pierwszej połowie, Nerrazzurri stracili trzy bramki i opuszczali Niemcy na tarczy. Utrudniło im to sytuację w grupie, jednak wciąż mają szansę awansować do fazy pucharowej LM.

W swoim stylu, złości i rozczarowania w rozmowie po meczu ze Sky Sport Italia nie krył Antonio Conte. Jego zdaniem sytuacja była bliźniacza do tej w meczu z Barceloną, gdy Inter wypuścił jednobramkowe prowadzenie. Po chwili dodał, że w zasadzie było to jeszcze gorsze, ponieważ we wtorek prowadzili dwoma golami. Już na początku wywiadu odniósł się do zarządu, mówiąc następujące słowa:

„Jestem rozczarowany co mogę powiedzieć? Mówią mi, że mam częściej uśmiechać się w telewizji. Ciągle powtarzam to samo, że jest to proces, musimy wykonywać krok za krokiem”.

Conte stwierdził, że spróbuje odpowiedzieć na pytania od dziennikarzy, ale nie bardzo nawet wie, jak ma skomentować drugą połowę meczu z Borussią. Dodał, iż taki stan rzeczy go irytuje oraz że ma nadzieję, że to samo czują jego zawodnicy. Trener Nerrazzurri uważa, że porażka z BVB postawiła jasno pewne sprawy. Odniósł się tym samym do aspiracji władz klubu, które przed sezonem zapowiadały walkę o trofea, mimo że Inter ledwo co wrócił do europejskiej elity. Podkreślił, że jego zawodnicy biegali 100 km/h i może im tylko dziękować za to zaangażowanie, bo więcej z siebie nie mogli dać.

Antonio Conte uważa, że zarząd popełnił błędy jeszcze przed rozpoczęciem sezonu

Trener Interu zapowiedział, że musi porozmawiać z graczami, bo to nie pierwszy raz w tym sezonie, gdy niepotrzebnie tracą bramki. Jako przykład podał spotkanie z Sassuolo, gdy z z 4:1 przeciwnicy doprowadzili do 4:3 i zwycięstwo Nerrazzurich było zagrożone. Zdaniem Conte gracze nie są w 100 procentach odpowiedzialni za te sytuację:

„Mam dość powtarzania ciągle tego samego. Mam nadzieję, że zamiast tego zejdzie dyrektor i się wypowie. Nie obchodzi mnie styczeń czy luty. Powinniśmy byli zaplanować ten sezon znacznie lepiej. Dowiedliśmy, że możemy sprawić problemy każdemu, jeśli jesteśmy w formie, ale w zespole są zawodnicy, którzy grają bez przerwy. Wnioski możecie wyciągnąć sami z drugiej połowy meczu z Borussią”.

Conte w oczywisty sposób odnosi się do braku głębi składu. Mimo że pierwsza jedenastka jest w stanie dotrzymać kroku Juventusowi w Serie A, to brak szerokiej ławki sprawia, że walka o scudetto może być niemożliwa. Zarząd jednak wyraźnie mówił przed sezonem, że chce walczyć o mistrzostwo, niepotrzebnie wywierając na zespole presję. Conte dodał, że:

„Jesteśmy Interem, musimy patrzeć na samych siebie i zdać sobie sprawę… albo nie, miałem zamiar powiedzieć coś kontrowersyjnego, ale nie powiem nic”.

Trener Nerrazzurri zakończył słowami, że jest naprawdę wk****ony, ponieważ nie mogli zrobić więcej i osiągnęli swoje limity.

Inter pod wodzą Antonio Conte poczyna sobie w tym sezonie bardzo dobrze w Seria A, ale nieco gorzej idzie im Lidze Mistrzów. Tam mimo prowadzenia w meczach z Barceloną i Borussią Dortmund, Nerrazzuri pozwolili sobie wydrzeć zwycięstwo. Zespół z Mediolanu nadal ma szansę na awans z grupy, ale musi poprawić wyjazdowy bilans. Na swoim stadionie w grupie F Inter jest najlepszy, ale już licząc tylko mecze, gdy mediolańczycy byli gośćmi, to zespół okupuje ostatnie miejsce. Przed nimi jeszcze dwa spotkania z Barceloną na San Siro oraz Slavią Prahą w Czechach. Jeśli chcą być pewni awansu, muszą wygrać oba mecze.

Kacper Kolibabski

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.