FC Barcelona w meczu o wszystko zagra dziś z pewnym awansu Bayernem Monachium w 6. kolejce fazy grupowej UEFA Champions League. Początek meczu o godzinie 21:00. Relacja na żywo w Kanale 1. Radia GOL.
Niewielu śmiałków postawiłoby tuż po losowaniu grup Ligi Mistrzów 2021/2022 grube pieniądze na to, że FC Barcelona o awans do fazy pucharowej będzie musiała się bić do ostatniej kolejki. Scenariusz ten stał się jednak prawdziwy, a rzeczywistość dla „Dumy Katalonii” jest wręcz okrutna. Piłkarze Xaviego muszą pokonać Bayern Monachium, bądź liczyć na potknięcie Benfiki w meczu z Dynamem Kijów.
Wydaje się, że oba rezultaty są mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe do wykonania. W spotkaniu 1. kolejki, w którym klub Tomasza Kędziory podejmował na własnym obiekcie Portugalczyków, padł remis 0:0. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry gospodarze strzelili nawet bramkę, ale została ona anulowana po wideoweryfikacji. W Lizbonie faworytem będzie jednak Benfica.
Fim da Partida: FC Dynamo Kiev 0-0 SL Benfica pic.twitter.com/NaXmcVilfV
— Information Glorious – SL Benfica (@InformGlorious2) September 14, 2021
Podobnie będzie na Allianz Arena, gdzie Bayern – bez pomocy publiczności – podejmie Katalończyków. Na Camp Nou 31-krotny mistrz Niemiec wygrał 3:0 i jest bardzo prawdopodobne, że dziś podobny rezultat może się powtórzyć. Zespół Roberta Lewandowskiego jest jednak pewien awansu i nie będzie musiał grać na tzw. „sto procent”, co nieco zwiększa szanse „Blaugrany” na korzystny wynik.
To wcale nie oznacza, że Bawarczycy środowe spotkanie zwyczajnie odpuszczą. Julian Nagelsmann, trener „Die Roten”, ma nadzieję, że jego podopieczni odniosą dziś szóste zwycięstwo w fazie grupowej, co z pewnością byłoby wyczynem godnym pochwały. W obecnej edycji dokonały tego, jak na razie, tylko dwie ekipy – Liverpool i Ajax Amsterdam.
Nie chodzi nam o to, żeby wyrzucić Barcę, ale żeby zagrać kolejny dobry mecz i zdobyć trzy punkty. Chcemy zaliczyć perfekcyjną fazę grupową, a do tego mamy szansę na pobicie rekordu strzeleckiego. Szóste zwycięstwo byłoby bardzo wartościowym wyczynem
– oznajmił szkoleniowiec.

Kolejny rekord może pobić dziś wieczorem napastnik reprezentacji Polski – Robert Lewandowski. Jeśli 33-latek wpisze się przynajmniej raz na listę strzelców, to stanie się pierwszym zawodnikiem w historii Ligi Mistrzów, który w fazie grupowej po raz drugi zdobędzie dwucyfrową liczbę bramek. Do tej pory jednokrotnie uczynili to Cristiano Ronaldo, Lionel Messi i właśnie „Lewy”.
Należy wspomnieć, że były piłkarz Borussii Dortmund dokonał tego wyczynu po raz pierwszy w sezonie 2019/2020, gdy w pięciu grupowych potyczkach zanotował 10 trafień. Rekordzistą tej fazy pod tym względem jest wspomniany Cristiano Ronaldo, który w kampanii 2015/2016 strzelił 11 goli. Dziś Robert Lewandowski ma szansę ten wynik wyrównać, a może nawet i pobić.
Great start of the @ChampionsLeague ⚽⚽🤩 @FCBayern pic.twitter.com/DpNyfsDyrX
— Robert Lewandowski (@lewy_official) September 14, 2021
Czy 33-latek napisze dziś kolejną historię? A może to Barcelona zaskoczy wszystkich i ogra dziś faworyta na jego stadionie? Odpowiedź na te oraz inne pytania poznacie Państwo słuchając Kanału 1. Radia GOL od godziny 21:00. Spotkanie Bayernu Monachium z „Dumą Katalonii” skomentują Bartłomiej Płonka i Piotr Szymczuk. Zapraszamy!
ZOBACZ TAKŻE: Mikołajki na MŚ w Piłce Ręcznej Kobiet 2021 [PODSUMOWANIE]