Przed nami rewanże w ćwierćfinałach Ligi Europy. W polski-polskiej rywalizacji Romy z Feyenoordem „Wilki” są faworytem po minimalnej porażce w pierwszym meczu. Początek starcia w Rzymie o 21:00.

W Rotterdamie Roma dominowała gospodarzy i Feyenoord może się cieszyć, że spotkanie w Holandii zakończyło się wynikiem 1-0 dla nich, gdyż goście mieli wiele dobrych okazji. Gola dla ekipy w czerwono-białych stronach zdobył pięknym uderzeniem Mats Wieffer. Po 90 minut po obu stronach barykady rozegrali reprezentanci Polski – Sebastian Szymański i Nicola Zalewski, których spodziewamy się zobaczyć w wyjściowych składach swoich zespołów.

Roma mimo straty jednej bramki po dobrym występie w Rotterdamie jest faworytem spotkania w Rzymie. Podopieczni Jose Mourinho mają na koncie zwycięstwa w ostatnich trzech ligowych potyczkach. Poprzedni mecz rozegrali w niedzielę z Udinese, które pokonali na własnym boisku 3-0 po świetnej grze i golach Edoardo Bove, Lorenzo Pellegriniego i Tammy’ego Abrahama.

Feyenoord liczy na czwarty wygrany mecz z rzędu, jeśli popatrzymy na wszystkie rozgrywki. W ostatnich trzech podopieczni Arne Slota grali niezwykle skutecznie i strzelili 9 bramek, tracąc przy tym tylko jednego gola. Przed nimi bardzo trudne zadanie w Rzymie. Podchodzą jednak do niego w pełni sił i niezwykle zmotywowani. Jeśli obronią przewagę, awansują do półfinału Ligi Europy po raz pierwszy w swojej historii. W Pucharze UEFA, czyli poprzedniku tych rozgrywek, w sezonie 2001/2002 zagrali w finale, gdzie 3-2 pokonali Borussię Dortmund i sięgnęli po tytuł.

Przewidywane składy:

AS Roma: Patricio – Ibanez, Smalling, Mancini – Spinazzola, Matić, Cristante, Zalewski – El Shaarawy, Pellegrini – Abraham

Feyenoord Rotterdam: Wellenreuther – Hartman, Hancko, Trauner, Geertruida – Kokcu, Wieffer, Szymański – Idrissi, Gimenez, Jahanabakhsh

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"