Gdy w maju 2018 roku zdiagnozowano u byłego piłkarza Liverpoolu struniaka, świat hiszpańskiego defensora legł w gruzach. Wczoraj za pośrednictwem Instagrama, Jose Enrique oznajmił, że pokonał guza mózgu.

Wyrok śmierci

Jose Enrique zakończył piłkarską karierę na długo przed śmiercionośną diagnozą. We wrześniu 2017 roku ogłosił on odejście na emeryturę z powodu ciągle odnawiającej się kontuzji kolana. 31-letni Hiszpan nie spodziewał się jednak wtedy, że za ponad pół roku będzie zmuszony przystąpić do jednego z najtrudniejszych meczów w swoim życiu. W maju wykryto u niego bardzo rzadką odmianę guza mózgu – struniaka. Wszystko zaczęło się od momentu, kiedy piłkarz narzekał na duże bóle głowy. Na początku poddano go leczeniu w Londynie, jednak potem wyjechał do Walencji, aby tam poddać się zabiegowi usunięcia guza. Były obrońca przeszedł dwie operacje: pierwsza odbyła się w czerwcu, a druga w styczniu. Za pośrednictwem Instagrama poinformował wczoraj swoich fanów, że pokonał guza mózgu i jest całkowicie zdrowy.

https://www.instagram.com/p/BwSKMJsBecf/

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Wyznawca piłki nożnej od dziewiątego roku życia. Fanatyk FC Barcelony, ligi hiszpańskiej oraz reprezentacyjnych rozgrywek.