Na ten weekend czekaliśmy od 9. marca. Piłka nożna w końcu wróciła na polskie stadiony. 27. kolejka zapowiada się niezwykle emocjonująco nie tylko dlatego, że tyle na nią czekaliśmy, ale również z powodu pojedynków, które nam oferuje. Derby Trójmiasta, Derby Polski, Cracovia – Jagiellonia oraz Mistrz Polski kontra niepokonana w tym roku Wisła Kraków. Zapraszamy do zapoznania się z zapowiedzią 27. kolejki PKO BP EKSTRAKLASY. 

Ale to już było 

Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa 

Wczoraj odbyły się dwa pierwsze spotkania Ekstraklasy po powrocie. 27. kolejka rozpoczęła się we Wrocławiu starciem Śląska z Rakowem Częstochowa. Spotkanie było bardzo wyrównane i do 80 minuty wydawało się, że w pierwszym meczu po przerwie nie obejrzymy bramek. Jednak
w 83. minucie drużyna gości wyszła na prowadzenie. Z lewej strony boiska w pole karne dośrodkował Daniel Bartl, w powietrzu najwyżej wyskoczył Felico Brown i zdobył pierwszą, po przerwie spowodowanej pandemią, bramkę na polskich boiskach. Gdy wydawało się, że Raków odniesie kluczowe zwycięstwo w kontekście walki o górną ósemkę, presji nie wytrzymał kapitan gości Tomas Petrasek. Uderzył łokciem w polu karnym gracza Śląska i sędzia podyktował rzut karny. W doliczonym czasie gry Michał Chrapek zdobył gola wyrównującego z jedenastu metrów i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. 

Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa 1:1, Michał Chrapek 90+1; Felico Brown 83. 

Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin 

Przed rozpoczęciem spotkania wydawało się, że faworytem w tym spotkaniu jest walczącą o europejskie puchary Pogoń Szczecin, jednak potwierdziła słabą formę, którą prezentowała na wiosnę. W przerwie spowodowanej pandemią z Portowców odszedł gwiazdor zespołu Zvonimir Kozulj oraz rezerwowy napastnik Soufian Benyamina. Odejście tych zawodników było spowodowane cięciem kosztów w drużynie ze Szczecina. Mecz rozpoczął się bardzo źle dla Pogoni, bo już w 7. minucie stracili bramkę. Prawą stroną boiska akcje rozpoczął Bartosz Białek, zagrał pole karne do Dejana Drazica, ten zwodem oszukał obrońcę Pogoni i zdobył swoją pierwszą bramkę dla Zagłębia Lubin. Dwadzieścia minut później było już 2:0 dla Miedziowych. Piłkę w pole karne gospodarzy zagrał Filip Starzyński, a bramkę mocnym strzałem zdobył Damjan Bohar, dla którego był to już 12. gol w tym sezonie PKO BP EKSTRAKLASY. Przed przerwą dzieła dokończył Bartosz Białek. Obrońca Pogoni Benedikt Zech nie sięgnął piłki w powietrzu, trafiła ona pod nogi Białka, który ruszył na bramkę Pogoni i wykorzystał sytuację sam na sam. W drugiej połowie bramek już nie oglądaliśmy. Pogoń zaliczyła tym samym szósty mecz
z rzędu bez zwycięstwa, a Zagłębie włączyło się jeszcze do walki o górną ósemkę. 

Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin 0:3, Dejan Drazic 7, Damjan Bohar 27, Bartosz Białek 42. 

Co nas czeka w sobotę?

ŁKS Łódź – Górnik Zabrze 

W sobotę jako pierwsi na boiskach pojawia się gracze ŁKS Łódź oraz Górnika Zabrze. Rycerze Wiosny przystąpią do walki o utrzymanie pod wodzą nowego trenera. Kazimierza Moskala na stanowisku zastąpił Wojciech Stawowy. Sytuacja ŁKS-u jest bardzo trudna, do miejsca bezpiecznego tracą już 11 punktów. Sytuacja nie jest kolorowa, ale na pewno piłkarze pod wodzą nowego trenera będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Górnik Zabrze znajduje się obecnie na 12. miejscu. Do miejsca w górnej ósemce tracą cztery punkty, natomiast nad strefą spadkową mają przewagę siedmiu punktów. Będzie to niezwykle ważne spotkanie dla Górników, ponieważ jeśli nie wygrają w Łodzi to szansa na awans do górnej ósemki bardzo zmaleje. 

ŁKS Łódź – Górnik Zabrze godz. 15:00. Relacja na Kanale 1. Radia GOL. 

Piast Gliwice – Wisła Kraków 

O godzinie 17:30 czeka nas prawdziwa walka na boiskach Ekstraklasy. Mistrz Polski podejmie niepokonaną od grudnia zeszłego roku Wisłę Kraków. Piast obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli, Wisła jest obecnie 13. Gospodarze tego meczu na wiosnę grali bardzo dobrze, wygrali cztery spotkania i dwukrotnie musieli uznać wyższość rywali. Porażki ponieśli na wyjeździe z Lechią Gdańsk oraz Rakowem Częstochowa. Ostatnim spotkaniem, które rozegrali przed przerwą w Ekstraklasie, było starcie w Warszawie z Legią i tam odnieśli zwycięstwo 2:1. Bramki zdobyli Jorge Felix oraz Gerard Badia. Trzy dni później Gliwiczanie odpadli jednak w ćwierćfinale Totolotek Pucharu Polski, przegrali w Gdańsku z Lechią 1:2. Różnice w czołówce tabeli są bardzo niewielkie, dlatego każdy punkt jest cenny i Piast musi grać o pełną pulę. Wisła Kraków natomiast przystępuje do tego spotkania bardzo zmotywowana. Biała Gwiazda w przerwie oficjalnie zmieniła właścicieli. Tomasz Jażdżyński, Jarosław Królewski i Jakub Błaszczykowski przejęli klub 1. kwietnia. Nowym prezesem został brat Jakuba, Dawid Błaszczykowski. Wiślacy mają pięć punktów przewagi nad strefą spadkową i tracą sześć oczek do górnej ósemki. Po fatalnej wiośnie, kiedy przegrali 10 meczów z rzędu, teraz będą starali się utrzymać passę meczów bez porażki, która rozpoczęła się 13. grudnia od zwycięstwa z Pogonią Szczecin i trwa nadal. W tym czasie Biała Gwiazda wygrała sześć meczów i dwa razy zremisowała. W tym raz pechowo z Wisłą Płock, tracą gola w ostatniej minucie meczu. Spotkanie pomiędzy Piastem a Wisłą na pewno będzie obfitowało w wielkie emocje. 

Piast Gliwice – Wisła Kraków godz. 17:30. Relacja na kanale 1. Radia GOL. 

Lech Poznań – Legia Warszawa 

O 20:00 fanów polskiej ekstraklasy czeka klasyk. Lech Poznań podejmie Legię Warszawa. Obie ekipy mają już za sobą mecze po przerwie spowodowanej pandemią. Lech Poznań w środę pokonał w ćwierćfinale Pucharu Polski Stal Mielec 3:1, natomiast Legioniści we wtorek wygrali z Miedzią Legnica 2:1.  Kolejorz napędzany był przez Karola Jóźwiaka, który rozegrał bardzo dobre spotkanie. Lech w rundzie wiosennej przegrał tylko jedno spotkanie, okazali się gorsi na wyjeździe z Cracovią, gdzie przegrali 1:2. Poza tym wygrali trzy spotkania i dwa zremisowali. Lech wciąż jest w grze o europejskie puchary i zwycięstwo w tym meczu pozwoli utrzymać się w ścisłej czołówce. Legia Warszawa jest obecnie liderem PKO BP EKSTRAKLASY z przewagą ośmiu punktów nad Piastem Gliwice. Legioniści podobnie jak Lech na wiosnę przegrali tylko jedno spotkanie, wspomniane wcześniej, z Piastem Gliwice. Poza tym cztery razy wygrywali i raz zremisowali. Ostatnie dwa mecze w Poznaniu były bardzo nieudane dla Legii. Dwukrotnie przegrali, nie zdobywając nawet bramki. Będzie to mecz prawdopodobnie najefektywniej obecnie grających drużyn w polskiej lidze. Starcia pomiędzy Lechem i Legią, zawsze są naładowane emocjami, których tym razem nie będzie na trybunach, ponieważ z wiadomych przyczyn mecz odbędzie się bez udziału publiczności. Jednak obie ekipy powinny wynagrodzić to spektaklem na boisku. 

Lech Poznań – Legia Warszawa godz. 20:00. Relacja na kanale 1. Radia GOL. 

Niedziela pod znakiem Derbów Trójmiasta 

Wisła Płock – Korona Kielce 

W niedzielę piłkarze ekstraklasy zmagania rozpoczną już o 12:30. Wisła Płock podejmie Koronę Kielce. Obie ekipy na wiosnę radziły sobie przeciętnie. Wisła Płock wygrała tylko na wyjeździe z Arką, trzy mecze zremisowała i dwa przegrała. Korona natomiast wygrała z ŁKS-em, dwa mecze zremisowała i trzy przegrała. 6. marca nowym trenerem Kielczan został Maciej Bartoszek, który osiągał z tym klubem najlepsze wyniki
w historii, teraz jego zadaniem jest utrzymać klub w najwyższej klasie rozgrywkowej. Trener zdążył poprowadzić klub w jednym spotkaniu, właśnie z ŁKS-em i wygrał. Największą bolączka klubu jest brak zdobywania goli, w 26. meczach trafili do siatki rywali zaledwie 15 razy. Teraz Scyzoryki mają dodatkowe problemy w obronie. Dla Korony będzie to mecz, w którym muszą udowodnić, że stać ich jeszcze na utrzymanie w Ekstraklasie, ale będzie to przeprawa na pewno bardzo trudna, ponieważ do miejsca gwarantującego utrzymanie tracą pięć punktów. Wisła Płock na jesieni miała fantastyczne momenty, po przyjściu do klubu Radosława Sobolewskiego wygrywała mecz za meczem i że strefy spadkowej awansowała nawet na pozycję lidera, ten stan nie trwał jednak zbyt długo. Od 27. października wygrali zaledwie dwa mecze i obecnie znajdują się na granicy górnej i dolnej ósemki. Jeśli wciąż chcą pozostać w grze o najwyższe cele, albo przynajmniej spokojne utrzymanie, koniecznie trzeba wygrać u siebie z Koroną. Prognozy dla Nafciarzy są obiecujące, ponieważ na ostatnie cztery mecze u siebie z Koroną aż trzy wygrali i tylko raz uznali wyższość Kielczan. 

Wisła Płock – Korona Kielce godz. 12:30. Relacja na kanale 1. Radia GOL. 

Cracovia – Jagiellonia Białystok 

O godzinie 15:30 w Krakowie dojdzie do meczu imienia Michała Probierza. Obecny trener Pasów największe sukcesy święcił właśnie
w Białymstoku, gdzie jest traktowany jak prawdziwa legenda. Cracovia przez dłuższy czas była wymieniana jako główny kandydat, obok Legii Warszawa, do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Grali bardzo fajną piłkę i hurtowo zdobywali punkty, wszystko popsuło się na wiosnę i może przerwa spowodowana pandemią okaże się dla Cracovii zbawienna. Wiosna rozpoczęła się idealnie, dwa pierwsze mecze, dwa zwycięstwa, jednak później przyszła nieprzyjemna seria. Pasy przegrali cztery mecze z rzędu i dystans do prowadzącej Legii powiększył się do dziewięciu punktów. Marzenia o tytule mistrzowskim trzeba odłożyć na przyszły rok. Uciekło mistrzostwo, ale trzeba teraz jeszcze walczyć o miejsce dające prawo gry w eliminacjach do europejskich pucharów. W czołówce jest kilka drużyn, które walczą o te miejsca i na pewno Cracovia nie będzie miała łatwego zdania, mecz z Jagiellonią będzie kluczowy, ponieważ piąta porażka ligowaz rzędu byłaby wielkim ciosem dla podopiecznych Michała Probierza. Jagiellonia wciąż musi walczyć o miejsce w górnej części tabeli. Żółto-czerowni inaczej niż Cracovia, najpierw na wiosnę grali fatalnie, dwie porażki i dwa remisy, tak zaczęła się wiosna dla Jagi. Ostatnie dwa mecze wyglądały już dużo lepiej, zwycięstwa ze Śląskiem i Pogonią pozwoliły jeszcze na walkę o górną ósemkę. Walka o te miejsca jest również niezwykle wyrównana i jeśli Jaga chce  tam zagrać musi wywieźć z Krakowa korzystny dla siebie wynik.

Cracovia – Jagiellonia Białystok godz. 15:30. Relacja na kanale 1. Radia GOL. 

Lechia Gdańsk – Arka Gdynia 

Na zakończenie zmagań w 27. kolejce będziemy świadkami Derbów Trójmiasta. Lechia podejmie Arkę Gdynia. Derby bez publiczności to zawsze inna atmosfera, jednak jeśli chodzi o starcia pomiędzy Lechią i Arką to należy spodziewać emocji. Historia spotkań nie jest jednak sprzyjająca dla Arki, która obecnie znajduje się w strefie spadkowej. Ostatni raz wygrali w Gdańsku w 2008 roku, w jeszcze rozgrywanym wtedy Pucharze Ekstraklasy. Teraz jednak po raz pierwszy zagrają pod wodzą nowego trenera, którym został Ireneusz Mamrot. W przerwie spowodowanej pandemią nastąpiła także zmiana właścicielska. Klub z Gdyni przejęła rodzina Kołakowskich, która na pewno zrobi wszystko, żeby Arka utrzymała się w PKO BP Ekstraklasie. Pierwszym krokiem było właśnie zakontraktowanie trenera Mamrota. Arkowcy zajmują obecnie przed ostatnie miejsce i tracą do Wisły Kraków sześć punktów. Wiosną grali bardzo słabo. Wygrali tylko jedno spotkanie, był to szalony mecz z Rakowem Częstochowa. Raków prowadził do przerwy w Gdyni 2:0, jednak Arka podniosła się w drugiej połowie i wygrała jedyny mecz na wiosnę 3:2, zremisowali z ŁKS-em, a po za tym ponieśli cztery porażki.
Lechia Gdańsk do tego meczu podejdzie w dużo lepszej, ale nie komfortowej sytuacji. Gdańszczanie wciąż nie są pewni gry w górnej ósemce. W tabeli zajmują siódme miejsce mając zaledwie jeden punkt przewagi nad grupą spadkową. Lechia na wiosnę grała w kratkę, dwa mecze wygrała, dwa zremisowała i dwa przegrała. Awansowała jednak do półfinału Pucharu Polski, gdzie broni tytułu, tam zmierzy się z Lechem Poznań. 

Lechia Gdańsk – Arka Gdynia godz. 17:30. Relacja na kanale 1. Radia GOL.