Legia Warszawa w pierwszej kolejce Ligi Europy pokonała na wyjeździe Spartaka Moskwa 1-0. Decydującego gola strzelił Lirim Kastrati.

Dla Legii mecz ze Spartakiem był pierwszym spotkaniem w Lidze Europy od pięciu lat. Sporo osób wątpiło w Mistrzów Polski, szczególnie po ich ostatnich słabych wynikach w lidze. Jak się jednak okazało, Wojskowi do starcia z moskiewską ekipą podeszli z czystą głową i mogą świętować udany powrót do rozgrywek.

Sam mecz miał różne fazy – takie, w których gospodarze spychali do głębokiej defensywy Legię oraz takie, kiedy to podopieczni Czesława Michniewicza zamykali rywala na ich połowie. Zdecydowanie więcej okazji strzeleckich stwarzali jednak piłkarze Spartaka. Oddawali wiele strzałów na bramkę Artura Boruca, lecz zaledwie mały procent z nich stanowiły uderzenia celne.

Zdecydowanie konkretniejsi w tym meczu byli Legioniści, którzy w 91. minucie stworzyli kluczową dla losów meczu akcję. Lewą flanką popędził Ernest Muci, a następnie dokładnie dograł do wbiegającego w szesnastkę Lirima Kastratiego, który strzałem do pustej bramki zapewnił zwycięstwo gościom.

– Wygraliśmy bardzo trudne spotkanie. Nie znaliśmy poziomu Ligi Europy – nie tylko ja, ale i moi zawodnicy – a i tak odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo. Cieszymy się bardzo – mówił w wywiadzie dla Viaplay trener Legii Warszawa, Czesław Michniewicz.

– W drugiej połowie trochę cofnęliśmy się i czekaliśmy na swoją szansę. Wiadomo, jakie Ernest Muci ma umiejętności. Wszedł na boisko, zrobił akcję indywidualną i idealnie dograł. Fajnie, trzeba takie sytuacje wykorzystywać. Dobrze zaczęliśmy tę Ligę Europy i oby tak dalej – mówił szczęśliwy Artur Jędrzejczyk.

Kolejne spotkanie Legioniści rozegrają 30 września na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Rywalami mistrzów Polski będzie Leicester City.

UDOSTĘPNIJ