Czy może być coś lepszego w niedzielne południe niż spotkanie pomiędzy dwoma najgorszymi zespołami PKO Ekstraklasy? Tego niezwykle interesującego starcia nie można przegapić. Jeśli ŁKS nie wygra będzie w fatalnej sytuacji. 

Jak smakuje zwycięstwo? 

ŁKS zaliczył osiem porażek z rzędu w rozgrywkach PKO Ekstraklasy, natomiast Korona Kielce w ostatniej kolejce przełamała serię ośmiu z rzędu meczów bez zwycięstwa i pokonała 1:0 Śląska Wrocław. Głowa trenera Kazimierza Moskała wisi już na włosku. Tylko cztery punkty zdobyte w ciągu 10 kolejek i katastrofalna seria porazek. Jeśli nie wygra przed własną publicznością z Koroną Kielce powoli będzie mógł się pakować. 

Nie ma kompromisów 

Jeśli ŁKS gra z Koroną w ciemno można obstawiać, że remisu nie będzie. Ostatnie siedem meczów o stawkę pomiędzy tymi drużynami kończyły się zwycięstwami jednej lub drugiej drużyny. Cztery razy wygrała Korona a trzy ŁKS. Ostatni raz remis w starciu tych drużyn padł w 2005 roku, kiedy obie występowały na zapleczu Ekstraklasy. Mecze z udziałem tych dwóch drużyn zawsze obfitowały w bramki. Biorąc pod uwagę wagę tego spotkania i to, że drużyny grają o „6” punktów tego samego można spodziewać się w tym spotkaniu. 

Mecz ŁKS Łódź – Korona Kielce na kanale 1. Radia Gol skomentują Jakub Balcerski i Mateusz Pietrzak. Start o godzinie 12:30.

UDOSTĘPNIJ