Obie drużyny nie zaczęły sezonu najlepiej. Po 7 kolejkach Lech zajmuje szóste miejsce, natomiast Lechia jest dopiero dziesiąta. Różnice punktowe są jednak minimalne i jednym spotkaniem można bardzo poprawić swoje położenie. Jest to pierwszy, ale z pewnością nie jedyny powód, który sprawi, że o 17:30 w Gdańsku emocji nie zabraknie!

Stokowiec vs Żuraw

Trenerami zarówno Lechii, jak i Lecha są młodzi polscy trenerzy. Oczywiście nie sposób porównać ich doświadczenia. Dla Piotra Stokowca „Biało-zieloni” są już czwartym klubem w Ekstraklasie. Dariusz Żuraw natomiast pierwszy raz w karierze dostał możliwość prowadzenia klubu z najwyższej klasy rozgrywkowej. Obaj mają jednak swój styl trenerski. Szkoleniowiec gdańszczan bazuje w swojej pracy przede wszystkim na solidnej defensywie. Opiekun poznaniaków za to od pierwszych dni swojej pracy chce wprowadzić grę krótkimi podaniami i chociaż  nie da się zrobić tego z dnia na dzień, to jeśli „Kolejorz” nauczy się grać w ten sposób, będzie można z przyjemnością śledzić ich mecze.

„Pan piłkarz” Darko Jevtić

Jeśli podczas przerwy reprezentacyjnej Serb ze szwajcarskim paszportem nie stracił formy z pewnością zaprezentuje kilka zagrań dla, których warto zwrócić uwagę na te spotkanie. W obecnych rozgrywkach strzelił trzy bramki oraz zanotował cztery asysty. Liczby Jevtica mogłyby być jeszcze lepsze, ale jego koledzy są bardzo nieskuteczni. Niemniej jest to zawodnik, dla którego chodzi się na stadion, a takich w Ekstraklasie jest niewielu.

Peszko i Gajos vs Lech Poznań

Sobotnie spotkanie będzie dla tej dwójki swoistą „podróżą sentymentalną”. Wspomnienia z Poznania mają jednak różne. Doświadczony skrzydłowy był jednym z bardziej lubianych piłkarzy Lecha, a po bardzo dobrej grze w odszedł do Niemiec. Gorzej układają się stosunki z kibicami byłego klubu po powrocie do Polski. Każda wizyta byłego reprezentanta Polski na stadionie przy ulicy Bułgarskiej jest szeroko komentowana. W 2017 otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie łokciem w twarz Tomasza Kędziory. Natomiast podczas ostatniej wizyty w Poznaniu jeden z kibiców chciał poczęstować go napojem wysokoprocentowym. Również dla Macieja Gajosa Lech miał być odskocznią do kariery na zachodzie. Niestety coś poszło nie tak i środkowy pomocnik był jednym z dwunastu piłkarzy, z którymi pożegnano się w Poznaniu już w kwietniu. Nikt w Poznaniu nie żałował jego odejścia. Obaj gracze mają coś do udowodnienia i jeśli Piotr Stokowiec da im szanse na pewno dadzą z siebie 100%.

Zapraszamy do słuchania transmisji z tego spotkania na kanale 1 Radia Gol. Spotkanie prosto ze stadionu skomentuje dla Was Tomasz Górski.

UDOSTĘPNIJ