Legia Warszawa - Górnik Zabrze
Legia Warszawa - Górnik Zabrze, 11.09.2019 / fot. Mikołaj Barbanell (Radio GOL)

W poniedziałkowe popołudnie, punktualnie o 18, rozpocznie się kończący 8. kolejkę PKO Bank Polski Ekstraklasy pojedynek, w którym Warta Poznań zmierzy się u siebie z Górnikiem Zabrze. Zwycięstwo „Zielonych” może potwierdzić zależność, że w tej serii gier gospodarze nie przegrywają. Trzeci w tabeli „Górnicy” mogą jednak przerwać dobrą passę „domowników” i zdobyć pierwszy tej kolejki komplet punktów dla „przyjezdnych”.

Niegościnni gospodarze

Rozegrane w piątek dwa spotkania, w których Piast Gliwice podejmował Wisłę Płock, a Zagłębie Lubin mierzyło się z Lechią Gdańsk, zakończyły się podziałem punktów. W pierwszym ze starć padł wynik 2:2, a w kolejnym 1:1. Łączny wynik punktowy wynosił zatem 2-2.

Sobotnie pojedynki zostały w głównej mierze zdominowane przez gospodarzy. Zwycięstwo 3:0 Wisły Kraków z Podbeskidziem Bielsko-Biała mówi samo za siebie. Nieco skromniej prezentuje się 1:0 Śląska Wrocław, który na własnym stadionie ograł Jagiellonię Białystok. Ta sztuka nie udała się jednak Pogoni Szczecin. „Portowcom” udało się jednak obronić punkt w starciu z Legią Warszawa, a duża w tym zasługa ich chorwackiego bramkarza, Dante Stipicy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0, a bilans punktowy tego dnia prezentował się następująco: 7-1 dla gospodarzy.

Niedziela rozpoczęła się „zgodnie z planem”. Raków Częstochowa ograł u siebie beniaminka z Mielca 2:1 i Stal musiała pogodzić się z powrotem do domu bez punktów. W nieco lepszych humorach wracali z Poznania piłkarze Cracovii, którzy podzielili się punktami z naszym jedynym pucharowiczem – Lechem. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, choć goście z Krakowa prowadzili przez niemal godzinę. Gola dającego „Kolejorzowi” remis dał Mohammad Awwad, czym wybił z głowy marzenia Cracovii o zwycięstwie. Niedziela przyniosła 4 punkty dla gospodarzy i jeden dla gości.

Sumując wszystkie trzy dni, uzyskujemy bardzo jasne wnioski. W siedmiu dotychczas rozegranych spotkaniach 8. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy byliśmy świadkami trzech zwycięstw gospodarzy i czterech remisów. Oznacza to, że drużyny grające u siebie wywalczyły 13 punktów, a „przyjezdni” tylko 4 na 21 możliwych. Bilans bramkowy jest oczywiście także na korzyść gospodarzy i wynosi 10:5.

Ciężko mówić o jakiejś hegemonii gospodarzy, aczkolwiek siedem meczów bez ani jednego zwycięstwa gości na pewno budzi swego rodzaju podziw.

Górnik nieustępliwy na wyjazdach

Na przełamanie złej passy z pewnością liczy Górnik Zabrze. Podopieczni Marcina Brosza są ostatnią szansą na pierwsze zwycięstwo gości w tej kolejce. Taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy. W obecnym sezonie „Górnicy” rozegrali dotychczas trzy wyjazdowe spotkania. Pierwsze z nich zakończyło się wygraną 2:0 ze Stalą Mielec. Kolejny mecz Górnik wspomina jeszcze cieplej. W 4. kolejce zabrzanie pokonali przy Łazienkowskiej Legię Warszawa 3:1.

Ostatnie z wyjazdowych spotkań przyniosło jednak rozczarowanie. Mimo walki i sytuacji bramkowych, podopieczni Brosza musieli uznać wyższość Zagłębia Lubin. Porażka 2:0 nie umniejsza jednak ich umiejętności oraz zaangażowania z meczach wyjazdowych.

Sześć punktów, zdobyte w trzech wyjazdowych spotkaniach, z pewnością nie może zostać zlekceważone. Do tego należy dodać także czwarte miejsce w „wyjazdowej” tabeli. W przypadku wygranej, Górnik przesunie się na pozycję wicelidera w tej nietypowej hierarchii.

Możemy zatem liczyć, że zabrzanie wyjdą dziś na boisko mocno skoncentrowani i z jasnym celem, jakim będzie pewne zwycięstwo i kolejne zdobyte trzy punkty.

Górnik Zabrze - Raków Częstochowa
PKO BP Ekstraklasa: Górnik Zabrze 1:3 Raków Częstochowa, 17.10.2020 | Fot. Patryk Kowalski

Mizerny początek Warty u siebie

Poznaniacy z pewnością nie mogą zaliczyć początku sezonu do najbardziej udanych. Co prawda „Zieloni” rozegrali dopiero dwa domowe spotkania, to do tej pory wywalczyli zaledwie jeden punkt na własnym terenie. Przypomnijmy, że piłkarze Warty Poznań swoje mecze rozgrywają na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim.

Tymczasowy obiekt nie przynosi jednak szczęścia podopiecznym Piotra Tworka. Porażka i remis nie przynoszą chwały beniaminkowi. W premierowym pojedynku po awansie do Ekstraklasy, drużyna Warty Poznań przegrała z Lechią Gdańsk 0:1. Wtedy można było powiedzieć: „Pierwsze koty za płoty”.

Drugi pojedynek na stadionie w Grodzisku przyniósł już nieco więcej optymizmu, choć nie ma co szaleć z pochwałami. „Zieloni” zremisowali wówczas 0:0 z Piastem Gliwice, grającym totalny piach w lidze. Była to trzecia kolejka i szansa dla obu drużyn na zdobycie pierwszej bramki w sezonie, jednak żaden z zespołów z tej możliwości nie skorzystał.

Od ostatniego meczu Warty u siebie minęło już niemal 1,5 miesiąca. Wpływ na taki stan rzeczy miał oczywiście koronawirus, który uniemożliwił rozegranie spotkania 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy „Zielonymi” a drużyną Legii Warszawa. Ostatecznie mecz został przełożony na dzień 2 listopada, a Warcie „sprezentowano” prawie półtoramiesięczną przerwę od gry na stadionie w Grodzisku.

Relacji na żywo na Kanale 1. Radia GOL

Relację na żywo z pojedynku zamykającego 8. kolejkę piłkarskiej Ekstraklasy pomiędzy dwunastą w tabeli Wartą Poznań a trzecim Górnikiem Zabrze przeprowadzi Radio GOL. Początek już o godzinie 18. Mecz dostępny będzie na Kanale 1. Z największą przyjemnością skomentuje go dla Państwa Eryk Szpruch. Zapraszamy!

UDOSTĘPNIJ
Bartosz Pająk
Komentator i redaktor Radia GOL, ponadto piłkarz i spiker IV-ligowego Orlicza Suchedniów oraz jego człowiek od social mediów. Prywatnie sympatyk Manchesteru United, polskiej Ekstraklasy i pierwszej ligi. W wolnych chwilach miłośnik transportu kolejowego.