Proszę państwa, tutaj naprawdę należy oczekiwać hitu. Mecze Bayernu z PSG pokazały, co to znaczy widowisko, należy więc oczekiwać przynajmniej podobnego poziomu. Zresztą Liverpool- Real to rewanż za finał tych rozgrywek z 2018 roku.
Drużyna Jurgena Kloppa powoli wraca do formy, co prawda mistrzostwa już nie obronią, ale postraszyć Real jak najbardziej mogą. Trzy wygrane mecze z rzędu w Premier League. The Reds okazali się lepsi od: Wolverhampton (1:0). Arsenalu (3:0) oraz ostatnio Aston Villi (2:1). Jeśli udałoby się wyeliminować Królewskich, to sezon można byłoby jeszcze uznać za w miarę udany, zwłaszcza patrząc, z jakimi problemami borykał się Liverpool w tym sezonie.
Ekipa Zinedine’a Zidane’a natomiast miało idealne przetarcie przed tym meczem. El Clasico. W dodatku wygrane (2:1). Poza tym pokonanie Eibaru 2:1, sprawiło, że do lidera – Atletico Madryt – brakuje im zaledwie punktu. W pierwszym meczu z The Reds również zwyciężyli, zapewniając sobie dwubramkową przewagę. Po 3:1 na własnym terenie, wystarczy zagrać solidnie w defensywie i awans powinien być w osiągnięty. Problemem może być właśnie owa linia obrony. Kontuzje i koronawirus wykluczyły Lucasa Vazqueza, Sergio Ramosa, Rafaela Varana i Daniego Carvajala.
Pod względem absencji w Liverpoolu także nie jest kolorowo. Wciąż kontuzjowani są: Joe Gomez, Caoimhin Kelleher, Jordan Henderson, Virgil van Dijk, Divock Origi, a także Joel Matip. Drobne problemy zdrowotne ma również Curtis Jones.
Składy:
Liverpool: Alisson – Alexander-Arnold, Phillips, Kabak, Robertson – Fabinho, Wijnaldum, Milner – Salah, Firmino, Mane
Real: Courtois – Odriozola, Nacho, Militao, Mendy – Casemiro, Kroos, Modric – Asensio, Benzema, Vinicius Jr
21:00 Liga Mistrzów: Liverpool FC – Real Madryt, RadioGol 1. Komentarz: Patryk Banaszkiewicz – Wojciech Anyszek.
Zapraszamy!
