Draft NFL zbliża się wielkimi krokami, już w piątek o 2 w nocy naszego czasu startuje pierwsza runda. O co w nim chodzi i czego możemy się spodziewać w tegorocznej edycji?
Draft to rzecz charakterystyczna dla rozgrywek sportowych w USA, coś czego nie znamy na europejskim rynku. Oryginalny sposób pobierania zawodników z drużyn akademickich elektryzuje fanów sportów w Ameryce Północnej, a najgłośniejszym wydarzeniem jest właśnie Draft NFL. Takie inicjatywy mamy także w NBA, MLB czy MLS, jednak to związane z futbolem amerykańskim jest najbardziej oglądaną imprezą. Zeszłoroczny draft organizowany online obejrzała prawie połowa więcej osób niż ten w 2019 roku, co wskazuje na tendencje rosnąca wobec zainteresowania futbolem amerykańskim na świecie. Przyjrzyjmy się tegorocznej edycji.
Na początek, na czym polega draft?
Jest to po prostu pobór zawodników z drużyn akademickich. Opiera się on na siedmiu rundach odbywających się w ciągu trzech dni, w których z góry każda drużyna narzucone ma jeden wybór. Często jednak te wybory się wymieniają, ponieważ drużyny mogą nimi handlować. Bywa tak, że ktoś oddaje wybór w pierwszej rundzie za zawodnika, czy większą ilość wyborów w którejś z rund w następnych sezonach. Kolejność wyborów dla drużyn jest ściśle powiązana z wynikami sportowymi podczas poprzedniego sezonu. Zespół z najgorszym bilansem meczów, dostaje pierwszy wybór w drafcie, zaś zwycięzca Super Bowl numer 32, czyli ostatni możliwy. Schody zaczynają się od rundy trzeciej w górę, ponieważ picki które drużyny tam dostają, są przyznawane po szczegółowej analizie ze strony ligi. Gdy któryś z zespołów traci największą gwiazdę lub nie zyskał wiele na wolnej agenturze, może otrzymać taki wybór, nazywany kompensacyjnym.
Im wyżej, tym niekoniecznie lepiej
Analogicznie najwyżej wybierani zawodnicy w drafcie to gwiazdy ligi NCAAF, jednak w historii mamy wiele takich przypadków, gdy potencjalni outsiderzy okazywali się gwiazdami ligi. Najlepszym przykładem jest Tom Brady. Legenda tego sportu została wybrana w 2000 roku z numerem 199 przez New England Patriots. Kolejnymi przykładami mogą być Tyrek Hill (pick 165), George Kittle (165) czy Alvin Kamara (67). Ważny więc jest każdy wybór, ponieważ wszyscy zawodnicy przystępujący do draftu talent mają, jednak nie raz ciężko przewidzieć w jakiej skali on eksploduje.
Draft 2020
Poprzednia edycja draftu odbyła się wyjątkowo w tak zwany sposób ”domowy”. Organizowany był online, na platformie ESPN. Wybrano 255 zawodników, wśród których najwięcej było linebackerów (wspomagających) 38. Najwięcej wyborów mieli Minnesota Vikings (15), najmniej New Orleans Saints (4). Pierwszym wyborem okazał się Joe Burrow z LSU który trafił do Cincinnati Bengals. Najlepszym zawodnikiem okazał się Justin Herbert, który po zakończeniu poprzedniego sezonu otrzymał nagrodę Rookie of the Year, czyli statuetkę dla najlepszego nowego gracza w lidze.
Tegoroczny draft
W tym roku, impreza odbędzie się stacjonarnie z udziałem niemal 50 tysięcy kibiców w Cleveland w stanie Ohio. Przyznano 259 wyborów w 7 rundach. Nie ma sensu podawać dokładnej tabeli który pick należy do którego zespołu, bo jak już wspominałem, zmienia się to bardzo dynamicznie. Praktycznie chwile przed wyborem może dojść do wymiany z innym zespołem, a to wszystko uzależnione jest od potrzeb i przypodobań danych drużyn. Pewne są na pewno pierwsze dwa wybory, gdzie osadziły się Jacksonville Jaguars oraz New York Jets. Oba zespoły nie mają żadnej korzyści w oddawaniu wyborów, a także niemal pewne jest to, kogo wybiorą. Jako pierwszy do Jaguars pójść ma Trevor Lawrence z Clemson, a do Nowego Jorku powędruje Zach Wilson z BYU. Wybierać trzeci ma San Francisco 49ers, którym udało się wskoczyć na to miejsce kosztem wymiany z Miami Dolphins i Houston Texans. Przewiduje się, że zespół z Californii do swojej drużyny weźmie któregoś z rozgrywających, mowa tu o Justinie Fieldsie z Ohio, Trey’u Lance z North Dakota State University i Mac’u Jonesie z Alabama Crimson Tide. Kolejne wybory nie są już pewne przynależności swoich drużyn. Spekuluje się, że New England Patriots powalczą o możliwy wyższy wybór, który umożliwi im wzięcie jednego z czołowych rozgrywających. Tegoroczny draft został już określony draftem rozgrywających, ponieważ bardzo możliwe zostanie pobity rekord w wybraniu QB w pierwszych dziesięciu wyborach. Kolejnymi zawodnikami którzy mogą zostać wybrani wysoko są Penei Sewell (Oregon), Kyle Pitts (Florida), Ja’Marr Chase (LSU), Jaycee Horn (South Carolina), Micah Parsons (Penn State) czy Patrick Surtain II (Alabama). Wspomniani gracze przewidywani są do wybrania w pierwszej dziesiątce, jednak wszystko to jest ściśle powiązane z dotychczasowych zestawem wybierających i ich przypodobaniami. Całe przewidywanie na pierwszą rundę można obejrzeć tutaj.
DRAFT 2021 rozpocznie się o 2 w nocy czasu polskiego 30 kwietnia i potrwa przez trzy dni. Oglądać transmisję można platformie ESPN lub NFL NETWORK.
Autor: Filip Tyczyński
