Roberto Martinez przejął reprezentację Belgii w sierpniu 2016 roku. Pod jego wodzą Belgowie przegrali tylko jedno spotkanie. Teraz są w półfinale Mistrzostw Świata i tworzą piękną historię. A ojcem tego sukcesu, oprócz piłkarzy, jest właśnie hiszpański szkoleniowiec.  

Po nieudanym występie w Mistrzostwach Europy w 2016 roku, w których reprezentacja Belgii odpadła w ćwierćfinale z funkcją selekcjonera pożegnał się Mark Wilmots. Jego następcą został Roberto Martinez. Władze belgijskiej federacji jasno określiły cele: drużyna ma awansować do mundialu, a w jego trakcie dotrzeć do strefy medalowej. Belgia przez kwalifikacje przeszła jak burza. W trakcie eliminacji hiszpański trener chciał zjednoczyć zespół, zbudować kolektyw, czego przejawem był brak powołania dla Radjy Nainggolana. Na rosyjskim turnieju Czerwone Diabły w fazie grupowej zdobyły komplet punktów i zajęły pierwsze miejsce, wyprzedzając reprezentację Anglii. W 1/8 finału na Belgów czekała Japonia.

To miał być spacerek dla belgijskich piłkarzy, którzy w założeniu bez problemów powinni rozprawić się z reprezentacją Kraju Kwitnącej Wiśni. Roberto Martinez w wyjściowym składzie postawił na piłkarzy, którzy w fazie grupowej go nie zawiedli. Jednak po 52 minutach jego drużyna przegrywała 0:2. W tych dramatycznych okolicznościach Hiszpan pokazał trenerskie umiejętności – wprowadził na boisko Fellainego i Chadliego. Wybór nieoczywisty. Oglądając ten mecz, byłem całkowicie zaskoczony tymi zmianami. Ostatecznie obaj wpisali się na listę strzelców i poprowadzili drużynę do zwycięstwa. Belgowie dokonali rzeczy niezwykłej. Ostatnim zespołem, który z wyniku 0:2 w meczu fazy pucharowej mundialu, był w stanie odnieść zwycięstwo była reprezentacja RFN w 1970 roku przeciwko Anglii! Wygrana w tak niecodziennych okolicznościach jeszcze bardziej zbudowała belgijską drużynę.

W meczach fazy grupowej oraz rywalizacji przeciwko Japonii Martinez był wierny taktyce, w której Kevin De Bruyne występował na pozycji defensywnego pomocnika. Skutkiem takiego posunięcia była słaba postawa zawodnika Manchesteru City. 27-latek obciążony pracą w obronie, nad odbiorem piłki zatracił swoje największe atuty.  Wprowadzenie do gry Fellainiego było zbawienne dla De Bruyne jak i całej reprezentacji. Pojedynek z Japonią wskazał również słabości Belgii w defensywie. Yannick Carrasco ustawiony na pozycji wahadłowego nie spełniał oczekiwań. Jego akcje w ofensywie były nieskuteczne, a co najistotniejsze popełniał błędy w defensywie.

W meczu ćwierćfinałowym przeciwko Brazylii Roberto Martinez desygnował do gry zespół, w którym dokonał dwóch korekt personalnych –  tym razem szansę od początku otrzymali Fellaini i Chadli. Hiszpański trener doskonale przeanalizował grę rywala, wynotował wszystkie słabości i braki przeciwnika. Jak przyznał na konferencji prasowej, miał tylko dwa dni na przygotowanie zespołu, wprowadzenie nowych założeń, ale efekt finalny przerósł jego oczekiwania. Ustawienie De Bruyne w jednej linii z Lukaku i Hazardem okazało się znakomitym posunięciem. Gracz Manchesteru City wreszcie mógł cieszyć się boiskową wolnością i korzystać z wolnych przestrzeni pozostawianych przez bocznych obrońców reprezentacji Brazylii – Fagnera i Marcelo. Akcja na 2-0 jest doskonałą realizacją planu taktycznego Roberto Martineza.

Dotychczas największym osiągnięciem reprezentacji Belgii na mundialu jest czwarte miejsce zdobyte w 1986 roku. Wówczas zespół z Pfaffem, Scifo i Ceulemansem w półfinale przegrał z Argentyną prowadzoną przez Diego Maradonę. Z kolei w meczu o 3 miejsce belgijska drużyna uległa po dogrywce Francji. W Rosji podopieczni Roberto Martineza ten wynik mogą poprawić. „Złote pokolenie” jak określana jest obecna ekipa ma wszelkie argumenty ku temu, aby przebić swoich poprzedników i dołączyć do panteonu największych belgijskiej piłki. Sukces piłkarzy będzie wypadkową pracy Roberto Martineza, który także może zostać bohaterem Belgii.

Kamil Wlazło

FOT.Fot.Marca
UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.