Saga transferowa związana z Edenem Hazardem i Realem Madryt trwa już niemal od dekady. Zawodnik wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że gra dla „Królewskich” jest jego piłkarskim celem. Czy marzenie Belga w końcu zostanie spełnione?

Pierwsze plotki

Aby przywołać pierwsze informacje łączące Hazarda z Realem Madryt trzeba cofnąć się aż do 2009 roku. – Jest mną zainteresowana Barcelona, Chelsea i Liverpool? O, to wielka przyjemność – powiedział Belg dla Le 10 Sport. –Lecz ja jestem zawodnikiem Lille, dobrze się tutaj czuję i tutaj chcę grać. A o jakim klubie marzę? O Arsenalu i Realu Madryt. Wolę te kluby od Chelsea i Barcelony – zakończył wypowiedź ówczesny 18 latek. Tym wywiadem Hazard rozpoczął trwającą się do dnia dzisiejszego sagę transferową łączącą go z madryckim zespołem.

Skradł serce Zidane’a

Eden Hazard już na początku swojej kariery wpadł w oko piastującego stanowisko doradcy prezesa „Królewskich”, Zinedine Zidane. Francuz w 2010 potwierdził zainteresowanie klubu młodym belgijskim pomocnikiem. –To, co robi dla swojej drużyny jest niezwykłe. Już rozmawiałem o nim w Madrycie. Nie z Mourinho, ale on również się dowie. Transfer jest możliwy– powiedział przyszły szkoleniowiec Realu Madryt. W innym z wywiadów Zidane skomentował te plotki w podobny sposób- Sprowadziłbym Hazarda do Madrytu z zamkniętymi oczamiOd momentu kiedy Francuz po raz pierwszy ujrzał talent Belga wypowiadał się o nim w pochlebnych słowach i obrał go za cel numer jeden dla madryckiej drużyny.

Odejście z Lille

31 października 2011 roku Eden Hazard potwierdził, że po sezonie opuści Francję. – Jestem gotowy, aby przejść do wielkiego klubu. W tym roku pozostałem w Lille, dlatego że były rzeczy, które musiałem poprawić, ale teraz jestem już gotowy – powiedział. Wydawałoby się, że Belg jest na ostatniej prostej, aby trafić do Madrytu. Rzeczywistość okazała się być jednak zupełnie inna. Zawodnik zakończył telenowelę za pośrednictwem wpisu na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. – Dołączam do zwycięzcy Ligi Mistrzów, do Chelsea– napisał.

Pobyt w Londynie

Transfer Belga na Stamford Bridge był dla wielu bardzo zaskakujący. Większość przypuszczała, że zawodnik wyląduje ostatecznie na Półwyspie Iberyjskim. Hazard występuje jednak w barwach Chelsea do dnia dzisiejszego. Przez cały ten czas plotki o jego transferze do „Królewskich” nieustannie narastały. Z każdym rokiem pojawiało się co raz więcej spekulacji na ten temat. Sam zawodnik wielokrotnie „puszczał oczko” w stronę hiszpańskiego giganta. Konkrety pojawiły się w 2016 roku. Eden Hazard miał się stać się nowym galacticos Florentino Pereza. Ostatecznie transfer ponownie nie został dopięty. Kolejne lato i po raz kolejny Real Madryt zwrócił swój wzrok na Hazarda. Zawodnik uciął wtedy spekulacje – Chcę zostać w Londynie na kilka lat.  Nie zakończyło to kolejnych plotek na ten temat – narastały one z każdym miesiącem. Media donosiły, że Belg miał nawet zacząć szukać domu w Madrycie i uczyć się języka hiszpańskiego.

Zizou przejmuje stery

Największy fan talentu Hazarda został nowym trenerem „Los Blancos”. Wszystko wydawało się być przesądzone. Belg tym razem już na pewno przeniesie się do Madrytu. – Trenować z Zidane’em? Tak, pewnie. Kiedy byłem mały, oglądałem go w telewizji i Internecie godzinami. Mówiłem o Zidanie, wręcz żywiłem się Zidane’em – powiedział Hazard tuż po tym jak jego idol został oficjalnie ogłoszony trenerem Realu. Wszystko było na dobrej drodze, aby latem Eden zasilił szeregi madryckiego klubu, tym bardziej, że Zidane sięgnął z drużyną po puchar Ligi Mistrzów i udowodnił światu, że może być tak samo dobrym trenerem, jakim był piłkarzem. Sam Zizou obrał Hazarda jako swój główny cel na letnie okienko transferowe. Po kilku latach spekulacji wszystko było na dobrej drodze, aby Belg w końcu założył koszulkę Realu Madryt. Jednak również nie tym razem… Zawodnik uciął spekulacje i ogłosił, że zostaje w Chelsea na kolejny sezon.

Mundial – najgorętszy czas plotek

Zanim rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Rosji, plotki na temat ewentualnego przejścia Edena do „Los Blancos” nieustannie pojawiały się w mediach. Zawsze kończyło się to jednak tylko na spekulacjach. Hazard bardzo szybko ucinał te doniesienia i podkreślał swoją lojalność wobec Chelsea. Naprawdę gorąco zrobiło się dopiero podczas ubiegłorocznego mundialu. Wydawało się, że wraz odejściem Zidane z Realu Madryt szanse na transfer Edena mocno spadną. Nic bardziej mylnego. – Real Madryt może być dla mnie interesujący, wszyscy o tym wiedzą. Oni też wiedzą, co muszą zrobić, jeśli mnie chcą – powiedział Hazard przed swoim pierwszym meczem na turnieju w Rosji. To była prawdziwa BOMBA. Agenci Belga mieli nawet zaoferować swoje usługi włodarzą „Królewskich”. Piłkarz miał stwierdzić, że to najlepsza pora, aby po 6 latach rozstać się z „The Blues”, dlatego też odrzucił propozycję Chelsea i podwyżkę do 18 milionów funtów rocznie, licząc na to, że obecna umowa, która obowiązuje jedynie do 2020 roku, zmusi Anglików do rozpoczęcia negocjacji. –  Po sześciu wspaniałych latach w Chelsea możliwe, że nadszedł moment, aby spróbować czegoś innego. Teraz po mundialu mogę zdecydować, czy zostaję, czy odchodzę. Ostateczną decyzję podejmie jednak Chelsea. To zależy od klubu, czy mnie puści. Dobrze wiecie, dokąd chciałbym odejść – powiedział Hazard po swoim ostatnim meczu na rosyjskim mundialu. Kolejną bombę w tej sprawie zrzucił Thibaut Courtois, który również był w tym czasie łączony z przejściem do madryckiej ekipy. – Eden i ja musimy być razem. Zawsze. Tam gdzie bym poszedł, zabrałbym ze sobą Hazarda. On tak samo postąpiłby ze mną.  Ostatecznie bramkarz trafił do Realu, a Hazard … po raz kolejny został w Chelsea.

 

Obecny sezon

Największa gwiazda Realu Madryt i jego najlepszy strzelec w historii, Cristiano Ronaldo ogłosił, że po 9 latach zdecydował się na opuszczenie klubu. Wydawało się, że jego naturalnym następcą będzie nie kto inny, jak Eden Hazard. Florentino Perez nie zamierzał jednak wydawać dużych pieniędzy na jakiegokolwiek piłkarza, a na nowego lidera projektu mianował Garetha Bale’a. Sam Hazard postanowił zostać na kolejny rok w Londynie. – Wiem, że wszyscy pamiętają, co mówiłem po mundialu, ale jestem tu szczęśliwy. Mam jeszcze dwa lata kontraktu i zobaczymy co wydarzy się w przyszłości. W ostatnim okienku Chelsea była wobec mnie szczera. Po prostu nie mogłem opuścić klubu. Zaakceptowałem tę decyzję. Co by nie mówić… Niezależnie od tego, co by się miało wydarzyć, jestem szczęśliwy. Absolutnie nie żałuję, że tak to się skończyło – powiedział. Fatalna dyspozycja piłkarzy Realu i brak transferów nasiliły jednak plotki o potencjalnym transferze Belga do Madrytu. – W styczniu cały czas pozostanie mi rok kontraktu z Chelsea. Ale jeśli go nie odnowię, to transfer jest możliwy. Stałoby się tak latem, ale z drugiej strony, mogę także spędzić resztę mojej kariery w Chelsea. Na pewno nie będę chciał opuścić Londynu w styczniu, to nie jest możliwe. Nie zrobiłbym tego ani klubowi ani jego kibicom. Ten sezon dokończę w Chelsea – zdementował najnowsze plotki sam zainteresowany.  W obecnym sezonie takich wypowiedzi z ust Belga było od groma. Przyznał, że kocha Real Madryt. Miał nawet ponownie odrzucić wysoką podwyżkę i propozycję nowego kontraktu od włodarzy „The Blues”. Prawdziwa bomba spadła jednak 5 lutego. Hazard ogłosił, że ma już nakreślone plany na następny sezon.- Wiem, co zrobię. Podjąłem decyzję. Zawodnik podkreślił, że z jej ogłoszeniem poczeka na odpowiedni moment. Czy jego wyborem będzie gra dla „Królewskich”? 

Pojawił się problem!

FIFA ukarała Chelsea zakazem transferowym w ciągu dwóch najbliższych okienek, czyli do 30 czerwca 2020 roku. Klub ze Stamford Bridge został uznany za winnego naruszania zasad dotyczących pozyskiwania nieletnich piłkarzy. Co w praktyce oznacza ten zakaz dla „The Blues”? Będą mogli sprzedawać zawodników, ale nie mają możliwości przeprowadzania nowych transferów. Sytuacja londyńskiego klubu może mieć bardzo duży wpływ na przyszłość… Realu Madryt. W tej sytuacji Chelsea zapewne nie będzie chciała puścić Edena Hazarda. Jeśli działacze uznają, że nie mogą zastąpić Belga Christianem Pulisiciem, czy jakimkolwiek zawodnikiem z drużyny, mogą nalegać na jego pozostanie do zakończenia umowy. Wtedy Hazard za nieco ponad rok mógłby odejść za darmo, ale latem tego roku „Królewscy” musieliby obejść się smakiem.

Więcej informacji na temat obecnej sytuacji londyńskiego klubu znajdziecie tutaj: Zakaz transferowy podtrzymany! Co czeka Chelsea?

Jest Zidane, jest Hazard? 

Kilka dni temu cały piłkarski świat obiegła informacja o powrocie Zinédine’a Zidane’a na ławkę trenerską Realu Madryt. Przyjście Francuza bez wątpienia wiąże się z wielką rewolucją w składzie „Los Blancos”. Jednym z głównych wzmocnień na przyszły sezon ma być transfer nikogo innego, jak oczywiście Edena Hazarda. Imię i nazwisko Belga bez wątpienia pojawiło się w myślach wielu madridistas od razu po tym, jak powrót Zidane’a do Realu Madryt stał się faktem. I faktycznie wydaje się być to odpowiedni moment na to, żeby Belg po niemal 10 latach spekulacji wreszcie założył koszulkę „Królewskich”. Czy Eden Hazard w końcu spełni swoje marzenie? Odpowiedź na to pytanie poznamy zapewne w niedalekiej przyszłości. Wszystko jest jednak na dobrej drodze, aby tak się stało.

UDOSTĘPNIJ